Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca – Koalicja Obywatelska przedstawiła w środę swoich kandydatów. Nazwiska wielu z nich ujawniła wcześniej m.in. „Gazeta Wyborcza”. „Nie każdy w to uwierzy, nie do każdego to dociera, ale te wybory są jednymi z najważniejszych w historii Polski powojennej” – powiedział premier Donald Tusk.
Gronkiewicz-Waltz wraca do gry
Warszawską listę otwiera minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński. W wyborach do Sejmu 15 października uzyskał najlepszy wynik w swoim okręgu (Płock i północno-zachodnie Mazowsze) – ponad 50 tys. głosów.
Tuż za nim jest Hanna Gronkiewicz-Waltz, wieloletnia prezydent Warszawy, wcześniej prezes Narodowego Banku Polskiego, która w ostatnich latach nie brała aktywnego udziału w bieżącej polityce.
Kolejne dwa miejsca przypadły koalicjantom – Kamili Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej i Annie Kamińskiej z Zielonych. Z piątego miejsca startuje Michał Szczerba, szef komisji śledczej ds. afery wizowej.
Listę województwa mazowieckiego otwiera starający się o reelekcję Andrzej Halicki.
Czytaj też: Parlament Europejski to fabryka kompromisów. Czy wzmocni się po najbliższych wyborach?
Z resortu do europarlamentu
„Jedynką” w Krakowie jest Bartłomiej Sienkiewicz, minister kultury (zaraz po ogłoszeniu tej informacji podał się do dymisji). Na Śląsku – Borys Budka, były przewodniczący PO i obecny minister aktywów państwowych. To trzeci kandydat, który chce się przenieść z resortu do europarlamentu.
W związku z zatwierdzeniem przez Radę Krajową PO list kandydatów do Parlamentu Europejskiego, złożyłem na ręce premiera Donalda Tuska rezygnację z pełnienia funkcji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
— Bartłomiej Sienkiewicz (@BartSienkiewicz) April 24, 2024
Wrocławską listę otwiera były prezydent tego miasta Bogdan Zdrojewski. Za nim jest Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego.
Pierwsze miejsce na Pomorzu przypadło wieloletniemu europarlamentarzyście i współtwórcy PO Januszowi Lewandowskiemu (w latach 2010–14 pełnił funkcję komisarza UE ds. budżetu). Na listach nie znalazło się za to dwóch innych europejskich weteranów: Jerzy Buzek (w PE zasiadał od 2004 r.) i Jan Olbrycht (też od 2004).
W Łodzi listę otwiera Dariusz Joński, szef komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. W Gorzowie Wielkopolskim – Bartosz Arłukowicz, w Bydgoszczy – Krzysztof Brejza, a w Poznaniu Ewa Kopacz, była premier, w ostatniej kadencji pełniąca funkcję wiceprzewodniczącej PE. Z drugiego miejsca w tym mieście startuje Michał Wawrykiewicz, współzałożyciel inicjatywy Wolne Sądy. Dalej – Marcin Bosacki, wiceprzewodniczący komisji ds. Pegasusa.
Czytaj też: Układ kalendarza
Trzaskowski: te listy są bardzo mocne
Listy ustalone zostały w środę w Warszawie na posiedzeniu zarządu Platformy Obywatelskiej. Po południu zatwierdziła je Rada Krajowa partii. Prezydent Warszawy i wiceszef PO Rafał Trzaskowski ocenił je jako „bardzo silne”. Dodał, że wśród kandydatur nie było zaskoczeń. „W związku z tym, że mamy kilku supermocnych europosłów, którzy już, niestety, nie będą startować, ponieważ idą na emeryturę, tym bardziej ważne jest, aby listy były mocne” – stwierdził Trzaskowski po posiedzeniu zarządu.
Komentował też start obecnych ministrów. „Donald Tusk mówił od samego początku, że będą dwa etapy. W pierwszym trzeba było doprowadzić państwo do funkcjonowania, przywrócić praworządność i demokrację, a teraz mamy kolejny, bardzo istotny etap” – przekazał.