Nowym prokuratorem krajowym i pierwszym zastępcą Prokuratora Generalnego będzie Dariusz Korneluk, prokurator z olbrzymim doświadczeniem „liniowym”, na stanowiskach kierowniczych, a przede wszystkim mający autorytet i zaufanie wśród prokuratorów.
To niezwykle ważne, bo choć prokuratorzy w większości zaakceptowali już zawrócenie w stan spoczynku Dariusza Barskiego (namiestnika Zbigniewa Ziobry), to jednak podział na prokuraturę „ziobrową” i resztę nadal istnieje. Istnieje też zarówno obawa przed czystkami, jak i nadzieja na czystki – żywiona przez prokuratorów zepchniętych na margines, zdegradowanych czy prześladowanych w czasach Ziobry.
Czytaj też: Bój o prokuraturę. Buntownicy od Ziobry mają wiele do stracenia
Bez odpowiedzialności zbiorowej
Prokurator Korneluk zapowiedział rozliczenia, ale nie czystkę. Przed komisją powołaną przez Adama Bodnara do przeprowadzenia konkursu na stanowisko Prokuratora Krajowego mówił, że zamierza oceniać przypadek każdej osoby oddzielnie i sprawdzać, czy w decyzjach ocenianych osób, które zrobiły błyskotliwą karierę za czasów Ziobry, doszło do łamania prawa i roty prokuratorskiej przysięgi. W tym celu zostaną przeprowadzone uczciwe postępowania z prawem do obrony. Tak więc nie będzie odpowiedzialności zbiorowej, będą zgodne z prawem postępowania.