Kraj

Polityka i obyczaje

PiS recenzuje nowy rząd. Czytamy polskie media

Polityka

W komentarzu „Rzeczpospolitej” Michał Szułdrzyński odniósł się do zachowania prezesa w Sejmie po wybraniu Tuska: „Kaczyński doskonale wie, że przegrał wszystko, że już nie wróci do władzy w najbliższym czasie. Zawiódł, bo źle odczytał społeczne emocje. I tylko on jest za tę sytuację odpowiedzialny, nie ma na kogo zwalić winy. I właśnie dlatego kurczowo będzie się trzymał funkcji lidera partii opozycyjnej, by nie przyznać się do tej porażki. (…) Dziś stał się dla swojej partii największym obciążeniem. Ale nie tylko dla swej partii, dla Polski również. (…) Jak śpiewał Perfect, trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym. Pan już przegrał. Czy chce jeszcze pociągnąć za sobą całą swoją partię?”. To akurat byłby pozytywny scenariusz.

Zanim jeszcze powołano nowy rząd, w „Plusie Minusie” Kataryna postanowiła zadbać o swoją reputację bezstronnej krytyczki władzy i ostro odniosła się do zamieszania wokół „ustawy wiatrakowej”: „Sądząc po okazałym bukiecie, jaki autorka wiatrakowej wrzutki otrzymała w Sejmie od koleżanek i kolegów już po tym, gdy było wiadomo, jak pisała się nieszczęsna ustawa, nowa władza ciągle nie rozumie, że została wybrana, żeby rządzić inaczej. Jeśli Hennig-Kloska wejdzie do rządu bez konieczności wytłumaczenia się ze swojej legislacyjnej samowolki, to znaczy, że już na starcie poprzeczka została zawieszona bardzo nisko”.

Prof. Marcin Matczak wzywa, by zadbać o wyborców PiS („Wolna Sobota”): „Oprócz tych, którzy czują bezradność wobec świata, są w elektoracie PiS ludzie bardzo inteligentni, radzący sobie ze światem lepiej niż wyborcy KO. Ale dla nich także ważna jest agenda konserwatywna, czasem religijna albo patriotyczna.

Polityka 52.2023 (3445) z dnia 19.12.2023; Felietony; s. 130
Oryginalny tytuł tekstu: "Polityka i obyczaje"
Reklama