Kraj

Jak tam u Państwa?

Sto kwiatów skacze sobie do gardeł. Ani triumfu, ani klęski nie dzieli się po równo.

No?… No i?… No i jak u Państwa? Ten felieton dobiega z zamierzchłej przeszłości. Z dawno minionego tygodnia. Tu się jeszcze nie zaczęła ta druga wojna. Tu jeszcze nie słychać wieści z Izraela. Nie przychodzą zdjęcia ofiar. Emocjonują nas lokalne debaty, oświadczenia, wewnętrzne sondaże. (Ciekawe, czy Państwo w ogóle pamiętają jakieś wewnętrzne sondaże). Tutaj trwają narady, jak postąpić z kartą do referendum i co powiedzieć komisji. Pchać się do Sulejówka, czy może lepiej oddać głos na lokalnej pływalni „Tatarak”. (No właśnie, warto?).

Państwo już to mają za sobą. Państwo przetrwali finał kampanii, potem ciszę wyborczą, ogłoszenie rezultatów exit poll i nawet konferencje prasowe PKW. Bo przecież policzyli, prawda? A zagranicę? Czy policzyli zagranicę? Co jeszcze się wydarzyło?

Tam u Państwa już po bólu lub po balu. Po strachu lub po szkodzie. Po zawodach, po ptakach, po kłopocie. Czerwone paski ostygły. Wiadomości z kraju przestały być takie pilne. Internet już zna odpowiedź. Telewizja zna. Prasa codzienna podaje podział mandatów. Nawet tygodniki są na czasie. W każdym razie okładki coś przeczuwają. Pierwsze strony posiadły pewną wiedzę. Ostatnie – zwąchały pismo nosem. Tylko ten felieton na zawsze utknął w nieświadomości.

• • •

Pora wyciągać jesienne płaszcze. Czy Państwo też znajdują w kieszeniach pomięte chusteczki, wiosenne bilety tramwajowe, papierowe żonkile i żel antybakteryjny sprzed dwóch lat? A potem – któregoś dnia na początku zimy – czy zostawiają Państwo w kieszeni kolejny depozyt? Kilka matowych kasztanów, bilet, ulotkę, drobne monety, które do przyszłego roku już całkiem stracą na wartości. Kim będziemy wiosną?

Tam u Państwa pewnie już rozgościli się eksperci.

Polityka 43.2023 (3436) z dnia 17.10.2023; Felietony; s. 105
Reklama