Kraj

Gotowi na zmianę

Sondaż „Polityki”. Polacy chcą zmiany władzy. PiS nie ma już papierów na dalsze rządzenie

Ta walka będzie trwała do ostatniej chwili i do ostatniego głosu. Ta walka będzie trwała do ostatniej chwili i do ostatniego głosu. Basia Pospischil
Czy powinna się zmienić władza w Polsce? Jak ma wyglądać kraj po wyborach: gospodarka, socjal, wymiar sprawiedliwości, prawa kobiet, TVP, pozycja Polski w Europie? Takie między innymi pytania zadaliśmy w sondażu, który przeprowadziliśmy przy współpracy z pracownią Opinia24.

Sprawdzenie, jakiej Polski oczekują wyborcy po głosowaniu 15 października, jest istotne dla toczącej się walki politycznej. Czy ma być to raczej nadal państwo PiS, z wszystkimi praktykami i wizją systemu, jaki znamy od ośmiu lat, czy też ma nastąpić wielka zmiana. Sytuacja polityczna w Polsce powoduje, że nie może być nic pośredniego, żadna ewolucja nie wchodzi w grę, na stole leżą dwie karty: liberalna demokracja i autorytaryzm wyborczy. Społeczeństwo może sięgnąć tylko po jedną z tych dwóch kart. Którą wybierze?

Już na początku zadaliśmy najbardziej fundamentalne pytanie: czy po nadchodzących wyborach chce Pan/Pani, aby zmieniła się władza w Polsce? Okazuje się, że 61 proc. respondentów opowiada się za tym, aby po wyborach nastąpiła zmiana i aby rządziła już inna ekipa, 26 proc. chce pozostania PiS u steru państwa, a 13 proc. nie ma zdania. Widać zatem, że przy zero-jedynkowym postawieniu sprawy partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma papierów na dalsze rządzenie, sytuacja jest klarownie dymisyjna. Nawet nie wszyscy zwolennicy PiS widoczni w bieżących partyjnych sondażach są entuzjastami kontynuowania władzy Zjednoczonej Prawicy, zapewne część z nich w naszym badaniu przemieściła się do strefy „trudno powiedzieć”.

Zdawałoby się, że przy takiej przewadze przeciwników PiS trzecia kadencja tego ugrupowania byłaby jakąś aberracją, dziwolągiem wynikłym z ordynacji D’Hondta i podzielonej opozycji, wszak mimo takiej przewagi antyPiSu rzecz nie jest przecież przesądzona. Spadnięcie pod próg którejś z partii opozycyjnych, dosztukowanie posłów z Konfederacji lub nawet z innych ugrupowań, manipulowanie „krokami konstytucyjnymi” po wyborach, naginanie sejmowych procedur może spowodować, że ta faktyczna większość, która chce odejścia PiS, zamieni się nagle w polityczną mniejszość.

Polityka 42.2023 (3435) z dnia 10.10.2023; Temat z okładki; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Gotowi na zmianę"
Reklama