Kraj

Trzy M

Trzy M: plan Tuska na kampanię. Na pewno nie zastosuje manewru Kaczyńskiego

Konwencja KO w Tarnowie. Konwencja KO w Tarnowie. Tadeusz Koniarz / Reporter
Plan Donalda Tuska jest prosty i streścić go można w trzech hasłach: Mobilizacja, Marsz, Mijanka. I choć powakacyjne sondaże pokazywały, że do przeskoczenia PiS potrzeba będzie sporo wysiłku, to opozycja dostała właśnie szansę na mocne odbicie.
Koalicja musi iść szeroką ławą – tak Donald Tusk konstruował listy wyborcze. Ma być różnorodnie, dynamicznie i ofensywnie.Artur Gawle/Forum Koalicja musi iść szeroką ławą – tak Donald Tusk konstruował listy wyborcze. Ma być różnorodnie, dynamicznie i ofensywnie.

Trwa już pierwsza połowa tego swoistego meczu o wszystko. I to opozycja jest przy piłce. Obóz władzy, co wyraźnie widać, nie był przygotowany na wybuch afery wizowej; nie zadziałały sprawdzone dotąd metody rozbrajania skandali – początkowe milczenie, a dalej: wytypowanie kozła ofiarnego, próba wyciszenia kryzysu, no i tradycyjne zamydlenie sprawy i przerzucanie winy na Platformę. W szeregach PiS widać więc nerwowość, rozjeżdżające się narracje, nawet wysługiwanie się dziennikarzami jest nad wyraz czytelne – trudno wszak uznać za standard rozkolportowanie treści „listu pożegnalnego” Piotra Wawrzyka, zwłaszcza mając w pamięci metody manipulowania przez rządzących opinią publiczną, ujawnione w tzw. mailach Dworczyka.

Ale do jakiego stanu klasę polityczną doprowadziło osiem lat rządów PiS, najlepiej widać w kuluarowych rozmowach z politykami opozycji. Wszyscy nasi rozmówcy są przekonani, że to największa afera PiS, skandal na międzynarodową skalę, coś, po czym żaden rząd w normalnym demokratycznym kraju by się nie podniósł. Zarazem wielu z nich chwilę potem dodaje: – No tak, ale tyle już było afer, które miały pogrążyć PiS, i niewiele z tego wynikło. Jakby gdzieś z tyłu głowy także politykom wdrukowało się przekonanie o zobojętnieniu społecznym i niezatapialności PiS. Podobna emocja udziela się również komentatorom i obserwatorom życia publicznego. „Wiara, że jakakolwiek afera może jeszcze wpłynąć na spadek notowań PiS, świadczy o głębokiej religijności Polaków” – dowcipkowano ostatnio w mediach społecznościowych.

Są jednak i optymiści, jak Dariusz Joński, jedynka KO w Łodzi, poseł, który wraz z Michałem Szczerbą tropi nadużycia PiS: – Ta afera jest inna niż poprzednie. Po pierwsze: timing kampanijny.

Polityka 39.2023 (3432) z dnia 19.09.2023; Polityka; s. 16
Oryginalny tytuł tekstu: "Trzy M"
Reklama