Kraj

Trzecia Droga i Lewica prezentują hasła wyborcze. A na listach Petru i Dziambor

Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz, konwencja Trzeciej Drogi w Katowicach, 2 września 2023 r. Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz, konwencja Trzeciej Drogi w Katowicach, 2 września 2023 r. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
Obie koalicje zorganizowały w sobotę swoje konwencje przedwyborcze. Polska 2050 z ludowcami nowych kandydatów i hasło prezentowali w Katowicach, Lewica o swoich postulatach mówiła w Łodzi.

Trzecia Droga: Dość kłótni, do przodu!

Trzecia Droga idzie do wyborów pod hasłem „Dość kłótni, do przodu!”. Na scenie Centrum Kongresowego w Katowicach wystąpili wspólnie liderzy obu koalicyjnych ugrupowań Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. Obaj są dobrej myśli, mimo że w ostatnich sondażach Trzecia Droga balansuje na granicy progu wyborczego, a od powodzenia wszystkich opozycyjnych partii demokratycznych zależą losy parlamentu. – Zaczynamy wielki marsz do zwycięstwa – zapewniał w Katowicach Kosiniak-Kamysz. – Trzecia Droga prowadzi do zwycięstwa wyborczego, zwycięstwa dobra nad złem, pracowitości nad nieróbstwem, przyzwoitości nad przekupstwem, tych wszystkich rzeczy, którym trzeba przywrócić wartość.

Wtórował mu Szymon Hołownia: – Trzecia Droga to gwarancja. To nie puste obiecanki, przedwyborcze pitu-pitu. To nie fabryka przedwyborczej kiełbaski, którą będziemy sobie rozrzucać przed wyborcami. Tego wszystkiego mieliśmy już dość przez ostatnich 30 lat. I dodał: – Dajcie szansę Trzeciej Drodze, bo tylko ona z dostępnych dróg prowadzi w przyszłość, a nie w przeszłość. Hołownia podkreślał, że koalicja Polski 2050 i ludowców to jedyna realna alternatywa dla partii rządzących w wolnej Polsce w ostatnich trzech dekadach. Mówił o dwóch zwalczających się obozach, które zniechęcają Polki i Polaków do działania. I zachęcał do szukania „trzeciej drogi”: – Dzisiaj chcę wszystkim powiedzieć, że drzwi do wyjścia nie pojawiają się od tego, że dłużej wpatrujesz się w ścianę, w której tych drzwi nie ma. Tylko od tego, że masz odwagę wstać z tego miejsca, gdzie jesteś, i poszukać naprawdę trzeciej drogi. Drogi, która prowadzi na wolność.

Podczas konwencji zostali wyłonieni nowi kandydaci Trzeciej Drogi. Ryszard Petru, założyciel, a niegdyś też lider Nowoczesnej, biznesmen, wystartuje z ostatniego miejsca w Warszawie. – Senny koszmar Sławomira Mentzena – przedstawiał tę kandydaturę Hołownia. – Pamiętacie ich debatę w RMF FM? To była największa porażka Konfederacji od czasów wojny secesyjnej. Ryszard Petru wstępuje do Polski 2050.

Z list Trzeciej Drogi startuje także Paweł Mateńczuk ps. Naval, były żołnierz GROM. Szymon Hołownia napisał na portalu X (dawniej Twitter): „Krzyczenie o bezpieczeństwie jest łatwiejsze niż narażanie dla niego życia. Narzekanie na politykę jest łatwiejsze niż wejście do niej i próba jej naprawy. Paweł »Naval« Mateńczuk dołącza do nas na Trzeciej Drodze. Dzięki, że idziesz z nami w Nowym Sączu. Do przodu!”.

Niespodzianką jest też Artur Dziambor. Były polityk Konfederacji wystartuje z list Trzeciej Drogi w Gdyni, ma tu zająć ostatnie miejsce. – Wzmacniamy sferę przedsiębiorczości, gospodarki, odpowiedzialności za ten sektor – wyjaśniał Władysław Kosiniak-Kamysz. – Wzmacniamy ją ludźmi, którzy się na tym znają, bo mają własne firmy, bo wzięli władze w swoje ręce. Mają swoje doświadczenia, przychodzą z różnych stron. Artur, cieszę się, że jesteś. Dziękuję, że przyjąłeś nasze zaproszenie. Dziękuję, że chcesz walczyć po stronie Trzeciej Drogi.

Lewica: serce po lewej stronie

„Serce mam po lewej” – to z kolei hasło Lewicy, ogłoszone podczas dzisiejszej konwencji w Łodzi. – Mieć serce po lewej stronie to wierzyć w społeczną demokrację – objaśniał lider partii Razem Adrian Zandberg. – W godność i bezpieczeństwo dla wszystkich. W równe prawa, które należą się każdemu bez względu na to, kim jest, skąd pochodzi, jaką ma historię.

Robert Biedroń, lider Wiosny, przedstawił nowe liderki koalicji, które wzmocnią „ekipę Lewicy”: to Magdalena Biejat, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i Joanna Scheuring-Wielgus. Lewicę Biedroń porównywał do Avengersów (to powracający motyw), która ma supermoce.

Lewica i jej sympatycy w Łodzi, 2 września 2023 r.Krzysztof Gawkowski/TwitterLewica i jej sympatycy w Łodzi, 2 września 2023 r.

Stety albo niestety, ten bój stoczą kobiety – mówiła Dziemianowicz-Bąk, która startuje w wyborach we Wrocławiu. – Dziewczyny, te wybory to jest ten moment. To jest ten czas. Nasz czas i nasze zadanie. Nas, które od lat wychodzimy na ulice miast i miasteczek. I nie jesteśmy tam same, są z nami nasi mężowie, partnerzy, ojcowie, przyjaciele i synowie. Dziękujemy!

I dodała, że pierwszy raz w wyborach kluczowe, a nie zastępcze, będą tematy kobiet. – Nie da się ich zamieść pod dywan, przehandlować za ciche poparcie Kościoła. Albo odstawić gdzieś na bok i liczyć na to, że nikt się nie zorientuje – powiedziała Dziemianowicz-Bąk. I podkreśliła, że 15 października odbędzie się „największa z demonstracji”, nawiązując do wszystkich strajków kobiet z ostatnich lat.

Wyborczym celem Lewicy jest pokonanie PiS i jej młodszego „brunatnego brata”, czyli Konfederacji. O postulatach i planach mówił nieco lider SLD Włodzimierz Czarzasty – koalicja zapowiada waloryzację emerytur dwa razy w roku, wdowią rentę, zasiłki pogrzebowe, tańsze leki na receptę. – Wystrzegajcie się formacji, które mamią prostymi odpowiedziami na trudne pytania – czynił aluzje do Konfederacji. – Łatwo jest powiedzieć młodym ludziom, że nie będzie podatków, że nie będziesz płacić ZUS.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Andrzej Duda: ostatni etap w służbie twardej opcji PiS. Widzi siebie jako następcę królów

O co właściwie chodzi prezydentowi Andrzejowi Dudzie, co chce osiągnąć takimi wystąpieniami jak ostatnie sejmowe orędzie? Czy naprawdę sądzi, że po zakończeniu swojej drugiej kadencji pozostanie ważnym politycznym graczem?

Jakub Majmurek
23.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną