Panel niezgody
Panel niezgody. Symetryści i Campus Polska Przyszłości: o co ta afera?
To od początku nie był dobry pomysł – co zresztą znacznie dosadniej komentowali politycy PO, kiedy tylko organizatorzy Campusu Polska Przyszłości obwieścili, że tematem jednego z paneli podczas tegorocznej edycji będzie symetryzm, a rozmawiać o nim będą symetryści z… symetrystami (Meller, Sroczyński, Wróbel, Sitnicka). Bez żadnej kontry czy zdania odrębnego. Zawrzało także w sieci. Oburzyli się szczególnie Silni Razem, aktywna w mediach społecznościowych grupa przeciwników PiS, która wyraźnie ma dość przekonywania przez część dziennikarzy, że nic złego się nie dzieje, a polityka obecnie rządzących mieści się w standardach demokratycznego państwa prawa. Silni Razem są bezkompromisowi i często nie przebierają w słowach. Odrzucają symetrystyczne projekcje, wedle których PiS jest partią jak każda inna, zaś mówienie o autokracji świadczy co najmniej o przewrażliwieniu. Nie chcą też słuchać, że są „wściekłymi kundelkami”, „trollami” i „hejterami”, a tak zostali potraktowani m.in. przez Grzegorza Sroczyńskiego i Marcina Mellera w jednej z niedawnych audycji radiowych. „Silni” to głównie zwolennicy Platformy. Stąd też wielu platformersów nie rozumiało, po co organizatorzy Campusu postanowili prowokować własnych wyborców i organizować panel, na którym symetryści bez żadnej polemiki i kontry będą krytykować i poniżać opozycję, a do tego przekonywać, że nie należy straszyć PiS-em.
– Sławek traktuje Campus jako swój życiowy projekt. Buduje go jak własną firmę – tak bliski współpracownik Donalda Tuska tłumaczy posła Nitrasa, współtwórcę wakacyjnego eventu dla młodych pod patronatem Rafała Trzaskowskiego (25–31 sierpnia, Olsztyn). Inny z naszych rozmówców, także poirytowany całą sprawą, dodaje: – Na kilka tygodni przed wyborami na taką imprezę zaprasza się ludzi, którzy na nas plują?