Kraj

Cyberatak na serwis Polityka.pl. Dziękujemy za zrozumienie i wyrazy wsparcia

Polityka
Od poniedziałkowego poranka nasz serwis internetowy nie działał z powodu cyberataku. Czytelniczki i Czytelników przepraszamy za problemy w dostępie do treści „Polityki” i bardzo dziękujemy za zrozumienie.  

W poniedziałek 24 lipca, doszło rano do cyberataku na serwery „Polityki”. Od tego czasu treści naszego tygodnika były niedostępne w internecie dla Czytelniczek i Czytelników.

To tzw. atak DDoS, który polega na zapchaniu serwera lub łącza internetowego do serwera przez skierowanie ogromnego ruchu sieciowego z tysięcy komputerów na całym świecie – najczęściej zainfekowanych wirusami. Im większy taki sztuczny ruch jest kierowany na zaatakowany serwis lub stronę, tym wolniej ona działa, dochodzi do przeciążenia (nie wytrzymuje liczby odwiedzin) i w końcu staje się niedostępna.

Poniedziałkowy atak był kilkukrotnie silniejszy od poprzedniego, do którego doszło 18 maja. Wtedy strony wielu polskich portali i serwisów informacyjnych, w tym naszego, nie działały lub działały wolniej przez kilka godzin. Ministerstwo Cyfryzacji potwierdziło, że wtedy powodem problemów w redakcjach był również atak DDoS. Mówiło się, że jego autorami byli hakerzy z Rosji, którzy uaktywnili się po agresji na Ukrainę.

W czasie ataku dostaliśmy mnóstwo wyrazów wsparcia i otuchy. „Nasze Czytelniczki i Czytelników przepraszamy za problemy w dostępie do treści „Polityki” i bardzo dziękujemy za zrozumienie” – mówi Łukasz Lipiński, zastępca redaktora naczelnego „Polityki” ds. wydań cyfrowych.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Interesy Mastalerka: film porażka i układy z Solorzem. „Szykuje ewakuację przed kłopotami”

Marcin Mastalerek, zwany wiceprezydentem, jest także scenarzystą i producentem filmowym. Te filmy nie zarobiły pieniędzy w kinach, ale u państwowych sponsorów. Teraz Masta pisze dla siebie kolejny scenariusz biznesowy i polityczny.

Anna Dąbrowska
15.11.2024
Reklama