Wybory Polek
Usłyszała, że Mentzen chce zakazu aborcji, oczy wyszły jej z orbit. Czy i jak zagłosują kobiety?
Wioletta, 40-letnia matka i żona z 20-tys. miejscowości na Śląsku, gdzie pracuje w zakładach mięsnych, głos oddawany dotąd na PiS teraz przekaże Konfederacji. Dlaczego? – PO i PiS już miały czas zabłysnąć i zrobić coś dla nas i kraju, ale im po prostu nie wyszło. Patrzą tylko na swoje korytka, obywateli mają za nic – opowiada. Zakaz aborcji? Ogólnopolskie protesty po wyroku TK sprzed trzech lat? Ciężarne kobiety umierające w szpitalach na sepsę? Wioletta namyśla się i dopytuje: – Niech mi panie przypomną: Mentzen jest przeciw aborcji, prawda? Już trudno. Naprawdę nie ma na kogo głosować.
A jednocześnie to prawda, że kobiecy elektorat ma znacznie bardziej lewicowe i społeczne potrzeby niż męski. – Kobiety często nie patrzą pod kątem partii politycznych, tylko języka korzyści, które są w dużej mierze materialne, ale też osadzone w kontekście różnych rozwiązań społecznych i emocji – tłumaczy Katarzyna Pawlikowska, ekspertka od zachowań społecznych i konsumenckich kobiet. To dlatego strach o podstawy bytu ekonomicznego sprawił, że w ostatnich wyborach prezydenckich masowo poparły Andrzeja Dudę, a wcześniej PiS. Sugerowały się głównie tym, czy ktoś proponował nowe świadczenia.
Zapytane przez Pawlikowską w badaniu „Polki same o sobie” kobiety odpowiadają, że najważniejsze jest dla nich – niezmiennie – zdrowie, ale na drugim i dalszych miejscach już jest rzeczywistość niejako publiczna: inflacja, praworządność i państwo prawa, niższe podatki. Jeszcze w 2018 r. szukały w mediach przede wszystkim treści związanych z życiem codziennym, poradami psychologicznymi, kuchnią i przepisami, urodą, a dziś na topie są doniesienia ekonomiczne i polityczne.
Najstarsze Polki wydają się dla opozycji niemalże stracone.