Obcy w domu
Raport „Polityki”. Stary, nowy wróg PiS. Imigranci: ilu ich jest, jak żyją, gdzie pracują?
Twarde dane mówią jedno – pracujący cudzoziemcy już tu są i jest ich coraz więcej. ZUS opublikował przygotowany niedawno na zlecenie Ministerstwa Finansów raport „Cudzoziemcy w polskim systemie ubezpieczeń społecznych 2022”, z którego wynika, że w 2015 r. w tej instytucji zarejestrowanych było mniej niż 200 tys. cudzoziemców. Dziś to już ponad 1 mln. Ta liczba wiąże się z napływem uchodźców z Ukrainy po wybuchu wojny w 2022 r., ale nie tylko. Według danych ZUS 31 grudnia 2022 r. w Polsce w systemie było zarejestrowanych niecałe 40 tys. obywateli państw unijnych, ale już z krajów spoza Unii Europejskiej – 1023,9 tys., z czego 746 tys. osób z obywatelstwem ukraińskim. Po Ukraińcach najwięcej w Polsce żyje i pracuje legalnie Białorusinów (108,1 tys.), Gruzinów (27,4 tys.), Hindusów (16 tys.) i Mołdawian (14,7 tys.). Ilu pracuje poza tą statystyką, trudno oszacować.
Kartikey Johri, konsul honorowy Indii, twierdzi, że Hindusów w Polsce na pewno jest więcej, i on szacuje ich liczbę nawet na 60 tys. – Obywatele Indii, którzy pracują za granicą, mają obowiązek zgłosić się do swojej ambasady, ale wielu z nich tego nie robi. Oprócz pracowników, szczególnie w sektorze IT obsługującym bankowość, są też studenci, bo studia w Polsce są dla Hindusów bardzo atrakcyjne, poza tym znacznie tańsze niż w Indiach – tłumaczy Kartikey Johri, który żartobliwie mówi, że Wojciech Jaruzelski dał mu wykształcenie, Tadeusz Mazowiecki biznes, a Lech Kaczyński polskie obywatelstwo, bo po przełomie Johri zdecydował się zostać w Polsce, ożenił się i założył firmę. I dzisiaj jest gorącym orędownikiem Indii w Polsce i Polski w Indiach.
Polska docelowo i na chwilę
Nuri przyjechała do Polski trzy miesiące temu. Pochodzi z Bali, indonezyjskiego raju dla turystów.