Komu płaci PiS
Ochrona Kaczyńskiego, gadżety, dzieła Rydzyka... Co jeszcze? Ujawniamy, komu i ile płaci PiS
W 2022 r. partia Prawo i Sprawiedliwość otrzymała 23 mln 499 tys. zł subwencji z budżetu państwa i miała jeszcze zapas – prawie 10,5 mln zł – z wypłaty z 2021 r. Na koniec roku z tych pieniędzy udało jej się odłożyć ponad 14 mln, które będzie mogła przelać na fundusz wyborczy. A na co wydawano pozostałe pieniądze? POLITYKA jako pierwsza zapoznała się w Krajowym Biurze Wyborczym (KBW) ze sprawozdaniem finansowym PiS za 2022 r. Partie mają obowiązek złożyć je do końca marca.
W dokumentach partii władzy od wielu lat najbardziej w oczy rzucają się wielkie comiesięczne faktury za ochronę. W minionym roku były jednak rekordowe. Zliczając wszystkie rachunki wystawione przez Grom Group, która od lat jest na usługach partii, wychodzi 2 mln 654 tys. zł. Sama ochrona prezesa Jarosława Kaczyńskiego kosztowała 160 tys. zł miesięcznie (5,3 tys. zł dziennie), a jeszcze rok wcześniej było o 10 tys. mniej na miesiąc. Choć do czerwca 2022 r. prezes jako wicepremier ds. bezpieczeństwa miał ustawową ochronę Służby Ochrony Państwa, to i tak funkcjonariusze nie byli dopuszczani do Kaczyńskiego. Również wtedy osobistą ochronę dawali mu ludzie z Grom Group, firmy założonej przez byłych żołnierzy GROM. Mieli oni nawet swój pokój obok gabinetu, w którym w KPRM urzędował prezes PiS.
Z dokumentów wynika, że prawie 2 mln wydane na samą tylko ochronę prezesa to pieniądze z puli, którą partie otrzymują z budżetu państwa. Za bezpieczeństwo prezesa nie płacą więc sympatycy PiS, przekazując partii darowizny, ani jej członkowie opłacający składki. Kilka lat temu KBW miało wątpliwości co do tego wydatku. Partia tłumaczyła, że to zgodne z ustawą o partiach politycznych. – Ludzie z Grom Group to są naprawdę fachowcy, prezes ma doskonałą ochronę. Ja miałem z tymi płatnościami pewien zgrzyt i poprosiłem o opinię jednego z sędziów Sądu Najwyższego.