Kraj

Polityka i obyczaje

Z ostatniej strony

Polityka

W ukraińskim portalu Zerkało Niedieli rozważania, co może się stać po ewentualnym odejściu Putina: „W każdym wypadku grupy wpływu będą musiały dogadywać się między sobą, próbując znaleźć kompromisową kandydaturę następcy. Tak było i po zgonie Stalina wiosną 1953 r., i po obaleniu Chruszczowa jesienią 1964. Przy tym wcale nie jest pewne, że następca Putina będzie mniej agresywny w polityce wobec Ukrainy i wobec Zachodu. Jak i to, że osoba, która zostanie uznana za kompromisową, zadowoli się swoim tymczasowym statusem. I Chruszczowowi, i Breżniewowi udało się umocnić swoje pozycje i wyeliminować konkurentów”.

Była premier Beata Szydło ogłasza swój powrót do polityki krajowej na łamach „Sieci” i na użytek kampanii wyborczej zaczyna od subtelnej krytyki swoich kolegów (ale bez nazwisk, widocznie każdy koalicjant wie, o kogo chodzi): „Wszyscy w Zjednoczonej Prawicy muszą dać z siebie wszystko. Syte kocury też muszą się obudzić, a ci, którzy zapomnieli, po co są w polityce, przypomnieć sobie o tym. Powtórzę to, co mówiłam zawsze: praca, pokora, umiar”. Tak, to nam się należy. Niestety, w tym wywiadzie ani pokory, ani umiaru, a praca głównie w dziedzinie propagandy.

W „Newsweeku” Dominika Długosz rozjaśnia sprawę pojawienia się byłej premier na scenie wyborczej ze słowami o „kocurach”: „Prezes PiS wysłał na szlak wszystkich posłów, europosłów, ministrów, ale nie tylko po to, żeby przekonywali wyborców. Jak zwykle wykorzystuje wybory, żeby wprowadzić pewien niepokój we własnych szeregach. Szczególnie będzie się przyglądał, jak »suweren« reaguje na Mateusza Morawieckiego i Beatę Szydło. Kaczyński oczywiście wie, że była premier jest jedną z największych krytyczek, a wręcz wrogów obecnego premiera.

Polityka 14.2023 (3408) z dnia 28.03.2023; Felietony; s. 106
Oryginalny tytuł tekstu: "Polityka i obyczaje"
Reklama