Ukazała się najnowsza edycja „Brunatnej Księgi” przygotowywanej od 1996 r. przez Stowarzyszenie Nigdy Więcej. Blisko sto nienawistnych incydentów w niej zapisanych to działalność członków Konfederacji i jej posłów. Ugrupowania, które według sondaży ma duże szanse współrządzić z PiS po jesiennych wyborach. Opisywane ekscesy motywowane nienawiścią i ksenofobią w olbrzymiej części dotyczą mowy nienawiści. A wymierzone są coraz częściej w uchodźców z Ukrainy. Nienawistne antyukraińskie wypowiedzi są też udziałem polityków Konfederacji. Poseł Grzegorz Braun na Twitterze przestrzegał, że Ukraińcy mogą „zmienić radykalnie nie tylko strukturę socjologiczną, ale i układ sił politycznych w RP”. I protestował przeciwko „priorytetowemu traktowaniu” Ukraińców „przed własnymi rodakami i obywatelami”. We wrześniu 2022 r. przez Warszawę przeszedł marsz „Stop ukrainizacji Polski” zorganizowany przez Brauna. Jedno z haseł brzmiało: „Stop podmianie struktury etnicznej Polski”. Krzyczano też: „Znajdzie się kij na banderowski ryj!”. Także inni działacze Konfederacji, w tym jej lider Krzysztof Bosak, zostali odnotowani w „Brunatnej Księdze” za antyukraińskie i antyuchodźcze wypowiedzi.
Mowa nienawiści tradycyjnie kierowana jest przeciwko uchodźcom wyznającym islam i znowu Konfederacja tu przoduje. Ale w związku z pandemią pojawił się nowy nurt nienawiści: skierowany przeciw Azjatom – jako rzekomym roznosicielom zarazków. „Może to jest po prostu akt wojny biologicznej?” – pytał Braun w kanale na YouTube. Takie szczucie odniosło skutek w postaci zastraszania i pobić osób o azjatyckim wyglądzie. Np. w Łukowie trzech nastolatków zaatakowało starszą kobietę z Wietnamu.