Kraj

Polska idzie na wieś

PSL i Polska 2050: ryzykowny sojusz. Ludowcy się cieszą, Hołownia może pożałować

O współpracy Polski 2050 i PSL politycy i dziennikarze spekulowali od miesięcy. Liderzy obu formacji sami zresztą przekonywali, że formuła dwóch bloków byłaby dla opozycji najkorzystniejsza. O współpracy Polski 2050 i PSL politycy i dziennikarze spekulowali od miesięcy. Liderzy obu formacji sami zresztą przekonywali, że formuła dwóch bloków byłaby dla opozycji najkorzystniejsza. Max Skorwider
Sytuacja po opozycyjnej stronie sceny zaczyna się klarować. Po lewej stronie Nowa Lewica pod rękę z Razem, w centrum Koalicja Obywatelska, a na prawo od niej sojusz Polski 2050 i PSL.
Władysław Kosiniak-Kamysz od dawna parł do porozumienia z Szymonem Hołownią.Max Skorwider Władysław Kosiniak-Kamysz od dawna parł do porozumienia z Szymonem Hołownią.

Dziś staje przed wami dwóch liderów, najstarszej i najmłodszej partii w polskiej polityce. I chcemy wam powiedzieć: tak! Chcemy stworzyć jedną listę. Jedną listę spraw do załatwienia” – oświadczył 7 lutego w Senacie Szymon Hołownia na konferencji z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Obaj przekonywali, że rozpoczynają proces, który może zakończyć się wspólnym startem do Sejmu. Ale w odróżnieniu od innych – czyli od Donalda Tuska, którego nie wymienili z nazwiska – nie zaczynają od końca, czyli od personaliów czy dogadywania formuły startu, tylko od stworzenia listy kluczowych dla wyborców problemów do załatwienia.

Jakie to są te „wspólne sprawy”? Hołownię i Kosiniaka-Kamysza łączą centroprawicowe poglądy, spojrzenie na praworządność i relacje z Unią Europejską, kwestie gospodarcze i postulaty energetyczne. Dobrze się dogadują, są w podobnym wieku (Hołownia ma 46 lat, Kosiniak-Kamysz – 41) i obaj chcieliby przeprowadzić rewolucję pokoleniową w polityce. Co obejmuje nie tylko obalenie rządów Jarosława Kaczyńskiego, lecz i odsunięcie Donalda Tuska (którego w roli kandydata na premiera mógłby zastąpić któryś z nich lub prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski).

Konferencja nie była udana. Liderzy Polski 2050 i PSL nie umieli zgrabnie odpowiedzieć na pytania dziennikarzy o to, co właściwie nowego proponują, skoro opozycyjni eksperci pracują razem nad sprawami programowymi już od dawna.

Dzień później sytuację nowego sojuszu pogorszyła deklaracja szefowej koła Polski 2050 Hanny Gill-Piątek, że odchodzi z partii, którą od dwóch lat współtworzyła. Powodem była jej niechęć do układania się z ludowcami. Dodatkowo pojawiły się pogłoski o niezadowoleniu struktur Polski 2050 ze współpracy z PSL oraz o możliwym odejściu kolejnej niechętnej ludowcom posłanki Joanny Muchy (informację tę dementuje ona sama, podobnie jak Hołownia).

Polityka 9.2023 (3403) z dnia 21.02.2023; Polityka; s. 18
Oryginalny tytuł tekstu: "Polska idzie na wieś"
Reklama