Pomoc Ukraińcom. Zasady zmieniły się w trakcie gry

Dotychczas Ukraińcy, którzy wjechali do Polski po wybuchu wojny, mogli automatycznie pozostawać tutaj przez 18 miesięcy.

Polacy są zmęczeni współczuciem dla Ukraińców – aby spacyfikować te nastroje, należy mobilizować uchodźców do włączania się w społeczeństwo. Takie wnioski płyną z badań socjologów (o czym pisał Norbert Frątczak i Łukasz Lipiński w tekście „Zmęczeni współczuciem”). A rząd przygotował właśnie przepisy, które jakoby mają wspierać integrację, jednak faktycznie prowadzą w przeciwnym kierunku. Napisana w MSWiA nowelizacja specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, którą Sejm powinien zająć się w najbliższych dniach, doprowadzi do zablokowania urzędów wojewódzkich wnioskami o legalizację pobytu i wielomiesięcznym stanem zawieszenia.

Dotychczas Ukraińcy, którzy wjechali do Polski po wybuchu wojny, mogli automatycznie pozostawać tutaj przez 18 miesięcy. W obowiązującej na razie ustawie zapisano, że od końca listopada zyskają też możliwość ubiegania się na uproszczonych zasadach o przedłużenie pobytu na kolejne trzy lata. Nowe przepisy przewidują, że co prawda obywatele Ukrainy będą mogli zostać w Polsce do 24 sierpnia 2023 r., ale uproszczonego przedłużenia pobytu o trzy lata jednak nie będzie. Choć tysiące osób czekały na tę możliwość.

To nie tylko zmiana zasad „w trakcie gry”. Jak alarmują przedstawiciele organizacji pozarządowych, w nowych przepisach roi się od absurdów. – Np. według planowanych zmian w 30 dni od wejścia w życie ustawy będą musieli uregulować swój status cudzoziemcy, którzy przebywali legalnie w Polsce w dniu ogłoszenia pandemii lub których dokumenty w trakcie pandemii straciły ważność, ale były automatycznie przedłużane na mocy przepisów o zagrożeniu pandemicznym.