Kraj

Przepompownie

Przepompownie państwowej kasy. Tak się bogacą ludzie związani z PiS

Zaletą „jednostek pozabudżetowych” jest m.in. ukrywanie wydatków na cele, którymi władza nie chce się chwalić. Zaletą „jednostek pozabudżetowych” jest m.in. ukrywanie wydatków na cele, którymi władza nie chce się chwalić. Marcin Bondarowicz
Państwo cieknie. Setki milionów złotych płyną do zaprzyjaźnionych z władzą tzw. jednostek pozabudżetowych. Poza kontrolą. Tworzy się sieć powoływanych ad hoc instytucji, w których posady dostają ludzie powiązani z rządzącą prawicą.
Poseł Michał Szczerba ocenia, że Instytut Myśli Narodowej powstał specjalnie ze względu na możliwość pozyskania środowisk nacjonalistycznych przez PiS.Marcin Banaszkiewicz/FotoNews/Forum Poseł Michał Szczerba ocenia, że Instytut Myśli Narodowej powstał specjalnie ze względu na możliwość pozyskania środowisk nacjonalistycznych przez PiS.

Powstają i pączkują w zawrotnym tempie. Konsumują niebotyczne sumy. Miały przywrócić polską tożsamość i dumę, wykorzenić trujące miazmaty „obcej” zachodniej cywilizacji, finansować ważne społecznie cele. Są zaś wielofunkcyjnym narzędziem sprawowania władzy i uwłaszczania się na publicznych pieniądzach. Rezerwuarem synekur, które mają tę wyższość nad posadami w spółkach Skarbu Państwa i rządowej administracji, że można je mnożyć do woli.

„Jednostki pozabudżetowe”: rządowe instytuty, fundacje, fundusze, agencje działające najczęściej przy ministerstwach lub Kancelarii Premiera. Zderzają się ze sobą kompetencjami. Np. po co państwu dwa instytuty zajmujące się badaniem i promocją rodziny i dzietności: Instytut Rodziny i Demografii oraz Instytut Pokolenia? Projekt tego drugiego wniósł poseł PiS Bartłomiej Wróblewski, ten sam, który w Trybunale Julii Przyłębskiej wywalczył zakaz aborcji ze względu na nieodwracalne uszkodzenie płodu. Odpowiedź jest prosta: każdy instytut zapewnia posady ludziom innego ugrupowania czy skrzydła. Roczny budżet Instytutu Rodziny i Demografii to 30 mln zł, Pokolenia mają skromne 10 mln.

Mamy też bogactwo instytutów zajmujących się historią i promowaniem wartości narodowych: Instytut Solidarności i Męstwa im. Pileckiego – budżet 155 mln – OKO.press ustaliło, że kupuje i remontuje kolejne nieruchomości, często za granicą. Ma już takie w Niemczech, a planuje w USA, Izraelu i Szwajcarii. Dalej: Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej, a także Instytut Strat Wojennych posła PiS Arkadiusza Mularczyka. Mamy jeszcze Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi (w 2020 r. dostał 13,7 mln zł z budżetu państwa, co ustalił „Dziennik Gazeta Prawna”.

Twórcze rozwinięcie

Jest Narodowy Instytut Wolności pod patronatem wicepremiera Piotra Glińskiego rozdzielający dotacje dla organizacji pozarządowych.

Polityka 40.2022 (3383) z dnia 27.09.2022; Polityka; s. 18
Oryginalny tytuł tekstu: "Przepompownie"
Reklama