Kraj

Miały być łuk i muzeum, są gołe ściany

Co z Muzeum Bitwy Warszawskiej? Na razie są gołe ściany

Muzeum Bitwy Warszawskiej Muzeum Bitwy Warszawskiej Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Muzeum Bitwy Warszawskiej to niejedyna porażka PiS w upamiętnianiu Bitwy Warszawskiej. Trzy lata temu Mateusz Morawiecki poparł pomysł wzniesienia w stolicy łuku triumfalnego upamiętniającego polskie zwycięstwo.

Muzeum Bitwy Warszawskiej, które według zapowiedzi ministrów obrony narodowej PiS miało być gotowe na 100. rocznicę bitwy w 2020 r., wciąż nie doczekało się otwarcia. 15 sierpnia wypada 102. rocznica – a muzeum jak nie było, tak nie ma. Aktualny szef MON Mariusz Błaszczak ręczył reputacją swojego resortu, że budowa zakończy się w tym roku. Tymczasem muzeum jest w stanie surowym otwartym: gołe ściany, bez drzwi i okien. Nie ma też żadnych instalacji, a wokoło budynku wciąż pracuje ciężki sprzęt. Według szacunków „Gazety Wyborczej” inwestycja powstająca na łąkach historycznego pola bitwy w podwarszawskim Ossowie pochłonęła już ponad 90 mln zł (inwestor, Muzeum Wojska Polskiego, nie udostępnia danych na ten temat). A to prawdopodobnie nawet nie połowa finalnej kwoty.

Trudno uwierzyć, że muzeum zostanie zbudowane z końcem przyszłego roku – jak głosi najnowsza wersja – skoro termin był przekładany co najmniej czterokrotnie. Błędy popełniono już na etapie szacowania kosztów: budowę samych tylko fundamentów i masztów rynek wycenił trzykrotnie drożej, niż zakładał pierwotny plan. Projekt budynku powierzono – bez rzetelnego konkursu – zaprzyjaźnionemu z PiS architektowi Czesławowi Bieleckiemu (jego pracownia dostała ponad 3 mln zł). Tymczasem zaprojektowaną przez niego powierzchnię trzeba było niemal dwukrotnie pomniejszyć (z 8 do 4,8 tys. m kw). Jakby tego było mało, w marcu na terenie budowy doszło do pożaru (prawdopodobną przyczyną był wybuch butli z gazem), który kosztował życie jednego człowieka.

Muzeum Bitwy Warszawskiej to niejedyna porażka PiS w upamiętnianiu Bitwy Warszawskiej. Trzy lata temu Mateusz Morawiecki poparł pomysł wzniesienia w stolicy łuku triumfalnego upamiętniającego polskie zwycięstwo. „Pomnik Bitwy Warszawskiej powinien być już 30 lat temu, 20 lat temu, 10 lat temu, powinien być w przyszłym roku – nie będzie, ale obiecuję, że stanie się to w krótkim czasie, musi stanąć w krótkim czasie” – ogłosił podczas sesji pytań i odpowiedzi na Facebooku.

Polityka 33.2022 (3376) z dnia 09.08.2022; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Miały być łuk i muzeum, są gołe ściany"
Reklama