Refleksje z ukraińskiego portalu Zerkało Niedieli: „Obecnie za granicą znajduje się około 2 mln ukraińskich dzieci. Te dzieci uczyliśmy, wiązaliśmy z nimi nadzieje, cieszyliśmy się ich sukcesami, marzyliśmy o ich ukraińskiej przyszłości. Jesteśmy wdzięczni za pomoc rządom krajów, które przygarnęły ukraińskie rodziny. Ale jednocześnie musimy zdawać sobie sprawę, jak wiele światłych umysłów ukraińskiej młodzieży zapełni teraz zagraniczne gimnazja, a potem być może również uniwersytety i laboratoria naukowe, i jak wielu spośród rodziców tych dzieci pozostanie na tamtejszym rynku pracy”.
Jan Piński z „Najwyższego Czasu!” porównuje prezesa do Putina: „Ten system, w którym złapani na przestępstwach publicznie politycy władzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności, jest charakterystyczny dla Rosji. Fakt, że Kaczyński nie może sobie poradzić z opozycją i wciąż brykającymi mediami, sprawia, iż całość tej jego »prawie dyktatury« wygląda komicznie. Oczywiście jeżeli nie jest się właśnie rozjeżdżanym przez machinę PiS. Jedno jest pewne. Rządy Platformy w latach 2008–15 skutecznie skompromitowały dla Polaków słowo »liberalizm«, bo z takim hasłem szła PO do władzy w 2008 r. Rządy PiS natomiast skutecznie skompromitowały słowo »uczciwość«. Kaczyński nie upadnie dlatego, że Polacy zatęsknią za demokracją i większą praworządnością. Ale dlatego, że skończyła się kasa na przekupywanie wyborców i teraz zaczyna się kryzys”.
W „Do Rzeczy” Piotr Gabryel odważnie wzywa do powrotu Balcerowicza: „rząd wprost dwoi się i troi w mnożeniu budżetowych wydatków, a że na przeszkodzie stoi mu nasza nieszczęsna Konstytucja z owym idiotycznym limitem zadłużenia, to sprytnie ją obchodzi, całe setki miliardów złotych ukrywając przed Konstytucją RP oraz Sejmem i Senatem RP w pozakonstytucyjnych funduszach specjalnych.