Według informacji rządu na granicy z Białorusią obecnych jest już ponad 15 tys. żołnierzy, 4,5 tys. funkcjonariuszy straży granicznej, 2 tys. policjantów, a także żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Utrzymująca się od 8 listopada napięta sytuacja oraz propagandowe apele władzy zaowocowały wysypem różnorodnych gestów wsparcia w stosunku do polskich służb mundurowych. W jednej ze szkół w rejonie przygranicznym, jak relacjonują rodzice uczniów, już na początku listopada dzieci dostały od nauczycieli zadanie namalowania laurek dla żołnierzy stacjonujących na granicy, a w ostatnim tygodniu okna szkoły przyozdobiły również dziękczynne serca dla funkcjonariuszy. Za dobre wykonanie zadań uczniowie mogą uzyskać dodatkowe punkty podwyższające ocenę z zachowania.
W Kuźnicy strażacy z miejscowej OSP ogłosili akcję pieczenia dla żołnierzy ciast oraz zbiórkę produktów żywnościowych. Na apel odpowiedziały lokalne kluby piłkarskie, sklepy spożywcze, inne jednostki OSP oraz prywatne osoby, które od kilku już dni przekazują do siedziby strażaków (przy której wywieszono transparent nawiązujący do zainicjowanej przez rząd akcji „#Murem za polskim mundurem”) cukier, soki, słodycze, winogrona oraz napoje energetyczne.
Z kolei w Białowieży z okazji Święta Niepodległości stacjonującym w miejscowości funkcjonariuszom delegacje mieszkańców wręczały bukiety biało-czerwonych kwiatów wraz z podziękowaniami za ochronę granicy oraz niezłomną służbę. Jak relacjonowały lokalne media, zadowoleni z wizyt żołnierze dziękowali za wsparcie i częstowali przybyłe delegacje ciasteczkami. Wszelkie niedogodności związane z pilnowaniem granicy zostały przynajmniej osłodzone.