Kraj

Polska musi do psychiatry

Maria Peszek dla „Polityki”: Polska musi do psychiatry

Maria Peszek. Parada Równości w Warszawie, 19 czerwca 2021 r. Maria Peszek. Parada Równości w Warszawie, 19 czerwca 2021 r. Attila Husejnow / Forum
Maria Peszek o dawaniu głosu tym, którzy nie mogą swobodnie wyrażać siebie, przed premierą swojej najnowszej płyty „Ave Maria”.
Maria PeszekZuza Krajewska Maria Peszek

JACEK ŻAKOWSKI: – Co z tobą?
MARIA PESZEK: – Jest świetnie!

Bez Polski lepiej?
W sensie?

Śpiewasz: „nic nie będzie już o Polsce/Polski we mnie nie ma/Polska była i umarła/Polska się skończyła”.
„Polska musi do psychiatry/chory Bałtyk, chore Tatry”. Nie jestem psychiatrą. Ile życia można sobie zatruć tymi wielkimi kwantyfikatorami?

Hmmm…
Wszyscy jesteśmy tym zmęczeni.

„tu kiedyś była Polska/to kiedyś był mój dom/dlaczego tu tak ciemno?/czy ktoś wyłączył prąd?”. Masz odpowiedź?
„Chciałabym wierzyć, ale nie umiem/chciałabym ufać, ale się boję/chciałabym zostać, to za trudne/chciałabym odejść, a jednak stoję”.

Kapitulacja? Opad rąk?
Skąd. Przeciwnie. Jak nie da się „tak”, trzeba próbować „siak”. Jest tyle ważnych spraw, którymi warto się zająć. Próbuję się trochę wyzwolić. Odzyskać równowagę.

Da się?
Daje się. W głowie dużo światła. Pełna artystyczna forma. Jest super.

Czyli zwariowałaś do szczętu.
Odwariowałam. Dojrzewam. Jestem sobą.

A czytam: „nie uda nam się zobaczyć na letnich koncertach (…) Praca nad płytą, ale też napięcia tego pełnego turbulencji roku, wyczerpały siły”.
Tym razem siły kogoś innego. Ze mną wszystko super.

Do tekstów z „Ave Maria” deklaracja „jest super” nie pasuje.
Ze mną super. Wokół gorzej. Pandemia mi uświadomiła gorzką, ale wyzwalającą prawdę, że sztuka przestała być niezbędna.

Zależy jaka. Netflix rozbił bank.

Polityka 36.2021 (3328) z dnia 31.08.2021; Temat z okładki; s. 30
Oryginalny tytuł tekstu: "Polska musi do psychiatry"
Reklama