W samo południe w sobotę zebrał się zarząd Porozumienia, partii Jarosława Gowina, która oficjalnie pozostaje w Zjednoczonej Prawicy, choć od dłuższego czasu słychać, że długo tam nie pobędzie. Gowin i jego ludzie od tygodni krytycznie wypowiadają się o niektórych sztandarowych pomysłach PiS. Między innymi o projekcie uderzającym w działalność niezależnej telewizji TVN24 oraz o podatkowych założeniach Polskiego Ładu, który dla Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego ma być nowym sposobem na pozyskanie odpływających od PiS wyborców.
Czytaj też: Porozumienie na granicy
Wiceminister od Gowina: Fałsz w Polskim Ładzie Morawieckiego i Kaczyńskiego
Do zwarcia doszło m.in. w ostatnich dniach, gdy zdymisjonowano – bez konsultacji z Gowinem – wiceminister rozwoju, pracy i technologii Annę Kornacką. W Porozumieniu uznano to za złamanie umowy koalicyjnej. Choć oficjalnie zarzucono Kornackiej zbyt wolne prowadzenie niektórych projektów, to tak naprawdę miało chodzić o jej rozmowę w TVN24, w której mocno skrytykowała założenia Polskiego Ładu. Tezę, że 90 proc. Polaków ma na nim zyskać, nazwała „fałszywą”. „Wszystkie wyliczenia pokazują, że nawet ci najmniejsi podatnicy, którzy rozliczają się kartą podatkową, też na tych rozwiązaniach tracą” – stwierdziła.
W sobotę Polska Agencja Prasowa opublikowała wywiad z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, który stwierdził, że zażegnanie kryzysu zależy od jednego człowieka, a jest nim Jarosław Gowin. „Pytanie, czy są gotowi rozbić Zjednoczoną Prawicę. Najpierw Porozumienie zaakceptowało Polski Ład, później go gwałtownie kwestionuje.