Tyle że TVN, którego właścicielem jest amerykański koncern Discovery, obejmuje traktat zawarty pomiędzy Polską a USA o wzajemnej ochronie inwestycji. Jeśli Polska go złamie, będzie płacić wielomiliardowe odszkodowanie.
Na razie „tylko” jeszcze bardziej pogorszyła nasze stosunki ze Stanami Zjednoczonymi: chargé d’affaires ambasady USA w Polsce Bix Aliu w czwartek napisał na Twitterze: „USA z rosnącym niepokojem obserwują procedurę związaną z koncesją TVN oraz nowy projekt zmian ustawy medialnej. TVN od ponad 20 lat jest istotną częścią polskiego krajobrazu medialnego. Wolna prasa ma kluczowe znaczenie dla demokracji”.
Czytaj też: TVN, czyli Głos Ameryki
Koncesja się należy, KRRiT ma wątpliwości
Koncesja na nadawanie kończy się TVN24, informacyjnemu kanałowi TVN, we wrześniu. Z wnioskiem o przedłużenie stacja zwróciła się 15 miesięcy temu – do tej pory nie ma odpowiedzi. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ciągle żąda nowych ekspertyz prawnych. Te, które dostała, potwierdzają, że nie ma przeszkód prawnych dla udzielenia koncesji.
Ustawa o radiofonii i telewizji w art. 35 rezerwuje koncesje dla właścicieli, których siedziba firmy jest na terytorium RP, i dla spółek zagranicznych, jeśli ich udział właścicielski to nie więcej niż 49 proc., a członkami rady nadzorczej są w większości osoby posiadające obywatelstwo RP i stałe miejsce zamieszkania w Polsce. Koncesja może być też udzielona „osobie zagranicznej lub spółce zależnej (…) od osoby zagranicznej, których siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego – bez stosowania ograniczeń zawartych w ust.