Jak odbudować służby?
Wywiad i kontrwywiad RP to dziedziny, które paradoksalnie są największą ofiarą każdorazowej reformy służb specjalnych. Znamienny jest fakt, że studenci kierunków bezpieczeństwa znacznie częściej wymieniają w pierwszej kolejności CBA jako służbę specjalną niż cztery stricte wywiadowcze i kontrwywiadowcze służby cywilne i wojskowe. Całe spektrum zagrożeń – od dynamicznej sytuacji na arenie międzynarodowej po włamania na konta ważnych polityków i ich rodzin – pokazuje potrzebę sprawnego i profesjonalnego wywiadu i kontrwywiadu. Potencjał kadrowy istnieje, nie trzeba nic zwiększać czy mnożyć, grzechem jest jego niewykorzystanie. Kształcenie oficera wywiadu, i w pionie operacyjnym, i analitycznym, to lata szkoleń i pracy. Spotykane w okresach rządów PiS kreowanie dyrektorów pionów analitycznych spośród osób właśnie wstępujących do służby jest aberracją kadrową i profesjonalną.
Najważniejszym wyzwaniem wywiadu i kontrwywiadu w Polsce będzie inwestycja w nowe technologie, zarówno zdobywania informacji, jak i ich analizy. Potrzeba specjalizacji, silnych ramion w cyberprzestrzeni, rozpoznaniu geoprzestrzennym, kryptografii, walce radioelektronicznej i radiokontrwywiadzie czy też wykorzystania sztucznej inteligencji. Dziś to słabości, które nie pozwalają na głębszą współpracę z głównymi służbami tego świata.
Służby specjalne potrzebują też spokoju i ciągłości, których nie mają w praktyce od co najmniej 15 lat. CIA istnieje od 1947 r., choć kilku polskich polityków zapewne dewastowałoby je co dekadę. U nas odbywało się to z powodu lub pod pretekstem afer, niesubordynacji, niejasnych wydatków z funduszu operacyjnego, a co najważniejsze przypadków współpracy oficerów tej służby z radzieckimi i rosyjskimi służbami. Nieustające zmiany nie sprzyjają budowie silnych, potrzebnych Polsce instytucji wywiadowczych, kontrwywiadowczych oraz tych dbających o bezpieczeństwo gospodarczo-ekonomiczne.