Kraj

Milczenie pasterzy

Grzechy główne biskupów

Oderwanie od rzeczywistości to nie jedyny grzech polskich purpuratów. Oderwanie od rzeczywistości to nie jedyny grzech polskich purpuratów. ABACA / PAP
Episkopat Polski. 99 czynnych biskupów. W październiku pojadą do Watykanu zdać papieżowi Franciszkowi relację z sytuacji w kraju. Czy wrócą z dymisjami? Czy też opleceni wspólnotą interesów i omertą przetrwają i ten kryzys?
Kard. Stanisław Dziwisz został oskarżany o zaniedbania i tuszowanie pedofilskich skandali. Kardynał przyjął motto sokratejskie: wiem, że nic nie wiem.Piotr Tumidajski/Forum Kard. Stanisław Dziwisz został oskarżany o zaniedbania i tuszowanie pedofilskich skandali. Kardynał przyjął motto sokratejskie: wiem, że nic nie wiem.

Komunikat o przyspieszeniu cyklicznej wizyty biskupów polskich w Watykanie zelektryzował nie tylko media. Niemal natychmiast pojawiły się głosy, że hierarchowie wrócą na tarczy i efektem wizyty będzie powtórka z Chile, gdzie do dymisji podał się cały episkopat. Ksiądz Andrzej Kobyliński, filozof i etyk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego dymisji nie przewiduje, ale ostrzega, że tym razem miło nie będzie.

Bo w czasie pontyfikatu Jana Pawła II i Benedykta XVI, polscy biskupi byli jak prymusi w szkole i co pięć lat do Watykanu przywozili dobre wiadomości: w Polsce wierni chodzą na msze, milionami uczestniczą w pielgrzymkach papieskich, seminaria są pełne kleryków, a młodzież uczęszcza na religię. To zaś dawało poczucie moralnej wyższości wobec upadłego Zachodu. Dzisiaj żaden inny kraj nie ma takiej liczby ukaranych biskupów w tak krótkim czasie. W dramatycznym tempie pustoszeją seminaria, w niektórych diecezjach zaczyna brakować księży, a młodzi odchodzą od Kościoła.

– Raporty, które biskupi zawiozą, i pytania, które postawią im w Rzymie, będą więc zupełnie inne niż te, jakie słyszeli przez ostatnie kilkadziesiąt lat. I to jest prawdziwa rewolucja – tłumaczy ks. Andrzej Kobyliński.

Kosmici, czyli złote, a skromne

Biskup w diecezji podlega jedynie papieżowi. Skupia w swoich rękach władzę ustawodawczą, wykonawczą, sądowniczą i sakralną. Przyszli księża w momencie święceń kapłańskich składają mu hołd na kolanach, ślubując posłuszeństwo. Od jego decyzji nie ma odwołania. Książęta Kościoła, żyjący w pałacach, otoczeni służbą, nie muszą się stykać z życiowymi problemami. Ich wystawne życie finansowane jest z danin płaconych przez parafie. Wśród księży krąży powiedzenie, że podczas wizytacji biskupa koperta z pieniędzmi powinna stać.

Polityka 25.2021 (3317) z dnia 15.06.2021; Temat z okładki; s. 17
Oryginalny tytuł tekstu: "Milczenie pasterzy"
Reklama