Kraj

„Wysoki trybunale, jestem w szoku po wyroku”

Protest pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego, 12 kwietnia 2021 r. Protest pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego, 12 kwietnia 2021 r. Adam Stępień / Agencja Gazeta
W wyroku w sprawie RPO znajdujemy sporo odwołań do wartości takich jak godność, praworządność, sprawiedliwość i prawda. Jako filozof i autor prac o pojęciu prawdy nie mogę sobie odmówić komentarza.

Art. 3 ust. 6 ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich (RPO) głosi: „Dotychczasowy Rzecznik pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego Rzecznika”. Został on uznany za niekonstytucyjny przez TK 15 kwietnia 2021 r. Dobrozmieńcy utrzymują, że chodzi wyłącznie o problem prawny, żaden inny. Wiadomo jednak, że p. Bodnar, dotychczasowy RPO (jego kadencja upłynęła 9 września 2020 r., ale uległa przedłużeniu na mocy art. 3 ust. 6), irytuje dobrozmieńców, gdyż nie broni np. zwykłych ludzi, ale jakieś tam mniejszości seksualne. Najwyraźniej mniemanie p. Dudy, że LGBT to nie ludzie, lecz ideologia, i p. Czarnka, że „ci ludzie nie są równi ludziom normalnym” (autor słów tłumaczy się kontekstem, co nie zmienia faktu, że powiedział to, co rzekł był), jest nadal podzielane przez aktywistów tzw. dobrej zmiany, niezdolnych do zrozumienia, że LGBT to zwykli ludzie, na dodatek atakowani.

Przyłębska i koleżeństwo

Obecnej władzy odpowiada ombudsman posłuszny ich obrazowi normalności. Kłopot w tym, że RPO jest powoływany przez Sejm, ale za zgodą Senatu, w którym PiS nie ma większości. 18 lutego 2021 r. p. Wawrzyk, kandydat PiS na RPO, przepadł w Senacie. Zapobiegliwi dobrozmieńcy spodziewali się kłopotów z zainstalowaniem własnego RPO i grupa posłów PiS skierowała (już 15 września 2020 r.) do TK wniosek o uznanie art. 3 ust. 6 za niekonstytucyjny i tym samym zablokowanie dalszego pełnienia funkcji przez p.

Reklama