Przedstawiciele Ordo Iuris obejmują kolejne wysokie stanowiska i coraz ściślej współpracują z PiS. Dr hab. Błażej Kmieciak – ekspert bioetyczny fundacji – głosami sejmowej większości pod koniec lipca został wybrany na szefa państwowej komisji ds. pedofilii. Ludzie związani z Ordo Iuris zasiadają także w Sądzie Najwyższym – w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych zasiada prof. KUL Krzysztof Wiak, z kolei rolę rzecznika prasowego pełni jeden z twórców OI Aleksander Stępkowski (wcześniej był wiceszefem MSZ). Minister zdrowia kilka miesięcy temu mianował prof. Andrzeja Kochańskiego (zasiada w Radzie Naukowej OI) krajowym konsultantem ds. genetyki, który wydaje rekomendacje ws. zapłodnienia pozaustrojowego czy diagnostyki prenatalnej. Konserwatywno-katolicka myśl Ordo Iuris dotarła też do Rady Narodowego Instytutu Wolności i Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP.
Ordo Iuris działa też lokalnie
Te nominacje to konsekwencja kilku ostatnich lat szczególnej aktywności prawników OI, którzy stali się bazą ekspercką dla obozu PiS. Władze fundacji chwalą się brakiem publicznego dofinansowania i podkreślają, że utrzymują się z darowizn, które nie są jawne. Jak jednak udowodniło OKO.press, fundacja pośrednio korzysta z publicznych środków przez dwie inne organizacje, z którymi są związani członkowie Ordo Iuris – chodzi o Fundację Ośrodek Analiz Prawnych, Gospodarczych i Społecznych im. H. Cegielskiego oraz Związek Stowarzyszeń Konfederacja Inicjatyw Pozarządowych Rzeczypospolitej. Kwota przekazanego im wsparcia sięga prawie 2 mln zł.
Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris działa też lokalnie, w różnych częściach kraju. Jest wszędzie tam, gdzie toczą się spory dotyczące aborcji, praw osób LGBT czy obrony tradycyjnej rodziny.