Kraj

Kolejny rekordowy przyrost zakażeń. „Jesteśmy liderami walki z wirusem”

Uczniowie zdają maturę z zachowaniem zasad sanitarnych. W kraju notujemy rekordowo duże przyrosty zakażeń, głównie na Śląsku, notując najwięcej nowych przypadków w Europie w ciągu doby. Oficjalnie rozpoczął się bój o prezydenturę Polski.

  • Liczba potwierdzonych zakażeń na świecie: ponad 7 mln (ponad 406 tys. zgonów)
  • Liczba potwierdzonych zakażeń w Polsce: 27 160 (w tym 1166 zgonów)
  • Dobowy rekord liczby zakażeń w Polsce padł 8 czerwca (599)
  • Dziś w Polsce zaczynają się matury
  • Nowa Zelandia wolna od koronawirusa
  • Pamiętaj! Jeśli masz wątpliwości w związku ze stanem swojego zdrowia, dzwoń na całodobową infolinię NFZ: 800 190 590
  • Osoby przebywające za granicą mogą się zgłaszać pod całodobowy numer NFZ: (+48) 22 125 66 00

Rekordowy przyrost zakażeń w Polsce. Przerwa w pracy 12 kopalń

Ministerstwo Zdrowia w poniedziałek poinformowało o łącznie 599 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem (rano: 219, po południu: 380). Dotyczą osób z województw: śląskiego (326), łódzkiego (77), mazowieckiego (74), świętokrzyskiego (40), małopolskiego (30), dolnośląskiego (16), wielkopolskiego (13), opolskiego (9), podlaskiego (6), podkarpackiego (5), lubelskiego (1), warmińsko-mazurskiego (1) oraz kujawsko-pomorskiego (1). Zmarło kolejnych dziewięć osób: 82-letnia kobieta, 87-letni mężczyzna i 80-letni mężczyzna ze Zgierza, 92-letnia kobieta z Łańcuta, 78-letni mężczyzna z Warszawy, 82-letnia kobieta, 80-letni mężczyzna i 62-letni mężczyzna z Wrocławia oraz 71-letni mężczyzna z Gdańska. U większości wystąpiły choroby współistniejące.

Rekordowe dane spływają trzeci dzień z rzędu. W sobotę 6 maja, gdy otwierały się w kraju m.in. siłownie, baseny i instytucje kultury, stwierdzono 576 nowych przypadków, w tym aż 346 infekcji w Kopalni Węgla Kamiennego Zofiówka na Śląsku. W niedzielę 7 maja resort zdrowia informował o 575 kolejnych zakażeniach. Tu podobnie największy przyrost chorych dotyczył Zofiówki (217). Łącznie od początku epidemii zakaziło się 4750 górników: 1587 w KWK Pniówek, 1148 w KWK Zofiówka, 1638 w Polskiej Grupie Górniczej, 341 w KWK Bobrek. Śląskie pozostaje województwem o największej w Polsce liczbie potwierdzonych infekcji.

Dane przeczą oficjalnej narracji władzy o skutecznej walce z pandemią w kraju. Politycy opozycji komentują na Twitterze:

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Aktywów Państwowych minister zdrowia Łukasz Szumowski zapewnił, że szpitale na Śląsku są wydolne, łóżka zajęte w 60 proc. i jest dostępnych ponad 85 proc. respiratorów. Szef resortu i wicepremier Jacek Sasin poinformował, że zdecydowano o tymczasowym zamknięciu 12 kopalń – dwie kopalnie Jastrzębskiej Spółki Węglowej i 10 kopalń Polskiej Grupy Górniczej będzie nieczynnych przez trzy tygodnie. „Chodzi nam o zduszenie ognisk zakażeń. Wszyscy górnicy za ten okres postojowego otrzymają sto procent wynagrodzenia, czyli nie poniosą żadnych strat finansowych” – dodał Sasin.

„Mamy nadal na Śląsku zabezpieczenie w postaci możliwości służby zdrowia. Na szczęście osoby z ognisk przechodzą tę chorobę niezwykle łagodnie” – zapewnił z kolei Szumowski. I dodał: „Wiemy, że zakażanie odbywa się na dole. Wiadomo, że nie ma miejsca na maseczki, na odpowiednią odległość. Trzytygodniowe postojowe pozwoli odciąć transmisję, w której górnicy zakażali się nawzajem. Jednocześnie będziemy badać górników, którzy nie przerwą pracy. Wymazujemy, badamy ich po to, by wszyscy mogli wrócić bezpiecznie do pracy”.

Minister zdrowia zarazem podkreślił, że rzadkie są na Śląsku przypadki transmisji poziomej wirusa (z człowieka na człowieka). „To absolutne minimum zakażeń”, zapewnił. W Polskim Radiu 24 dodał zaś: „Nie jest tak, że ludzie na ulicach zakażają się wzajemnie. Niestety, Śląsk został nastygmatyzowany w tej chwili. Na ulicach w Śląsku możemy czuć się bezpiecznie. Mamy tam zlokalizowane duże ognisko, ale ono jest odizolowane”.

Oddział ratunkowy w LublinieJacek Szydłowski/ForumOddział ratunkowy w Lublinie

Andrzej Duda obiecuje bon turystyczny

Andrzej Duda jest dziś na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce, gdzie trwają ćwiczenia Anakonda-20. Spotkał się także z wyborcami i przedstawił szczegóły bonu turystycznego, który w zamyśle jest projektem prezydencko-rządowym. Bon na wakacje o wartości 500 zł (na każde dziecko) przysługuje rodzinom i ma z niego skorzystać 6 mln najmłodszych Polaków. „Mam nadzieję, że ten bon będzie jeszcze w te wakacje. Ale będzie miał długi termin realizacji, bo będzie mógł zostać zrealizowany do końca 2021 r.” – zapowiedział Andrzej Duda.

Bon w postaci cyfrowej będzie można uzyskać po zarejestrowaniu się w platformie usług elektronicznych ZUS. Nie ma kryterium dochodowego. „W momencie gdy zgłosicie się do usługodawcy – rezerwując nocleg czy wykupując imprezę turystyczną dla dzieci – zgłaszacie przy rezerwacji albo zakwaterowaniu, że będziecie korzystali z bonu turystycznego” – instruował prezydent. Zastrzegł, że nie będzie to gotówka wypłacana rodzinom, ale branży turystycznej.

„Uważam, że ta propozycja dyskryminuje seniorów, osoby, które płacą podatki i pracują, a nie mają dzieci, bo może jeszcze nie założyły rodziny, a może nie mogą mieć dzieci” – komentował projekt kandydat ludowców na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz w Polsat News.

Andrzej Duda w UstceGrzegorz Jakubowski/Kancelaria Prezydenta RPAndrzej Duda w Ustce

Rafał Trzaskowski: „Silny prezydent, wspólna Polska”

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta ma tylko siedem dni na zbiórkę podpisów poparcia. Sejm odrzucił poprawkę Senatu, która dawała nowym kandydatom więcej czasu: dziesięć dni. Ustawę o hybrydowych wyborach prezydenckich Sejm przyjął, a prezydent podpisał w środę 4 czerwca, wtedy też zaczął bić licznik. Czas mija więc 10 czerwca. Żeby zarejestrować kandydata w Państwowej Komisji Wyborczej, potrzeba 100 tys. podpisów. Rafał Trzaskowski ponad 140 tys. zebrał w samej Wielkopolsce. W ostatnich wyborach parlamentarnych KO otrzymała tu 45 proc. głosów. Poznań, rządzony przez Jacka Jaśkowiaka (kandydata na szefa klubu PO, wymieniany także jako kandydat na prezydenta RP), uchodzi za bastion Platformy Obywatelskiej. „Złożymy nawet milion [podpisów], a może i więcej” – zapewniał „Gazetę Wyborczą” jeden z polityków partii.

Sztab Rafała Trzaskowskiego w poniedziałek poinformował, że zebrał już 419 tys. wstępnie zweryfikowanych podpisów. Przedstawił też hasło wyborcze: „Silny prezydent, wspólna Polska”. „Po jednej stronie stoi niezależny człowiek, który udowodnił, że potrafi zarządzać stolicą 38-milionowego kraju, ale także najważniejszymi instytucjami państwowymi – tłumaczyła posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz. – Po drugiej stronie – działacz partyjny, całkowicie zależny od poleceń prezesa partii rządzącej, nieposiadający własnego zdania, nieszanowany nawet przez własnych kolegów partyjnych”. Dodała: „Po jednej stronie – odpowiedzialny obywatel, który szanuje prawo i konstytucję, po drugiej – ktoś, kto przysięgał na konstytucję, a potem łamał wszystkie jej zapisy i rozmontowywał państwo prawa dla korzyści swojego obozu”.

Matura 2020 pod rygorem sanitarnym

Egzamin maturalny z powodu koronawirusa odbywa się w tym roku w czerwcu i w nowym rygorze sanitarnym: uczniów w sali ma dzielić półtorametrowy dystans „w każdym kierunku”, powinni mieć własne przybory i maseczki (zdejmowane dopiero po zajęciu miejsca w sali, w której odbywa się egzamin), same sale mają być regularnie wietrzone i dezynfekowane. Młodzieży odradza się przebywanie w grupkach i oczekiwanie w szkole w przerwach między egzaminami. Mogą do nich przystąpić tylko osoby zdrowe, nieprzebywające na kwarantannie. Ci, którzy w trakcie pisania źle się poczują, powinni być izolowani. Zasady sanitarne obowiązują także nauczycieli, wytyczne przygotował MEN we współpracy z Centralną Komisją Egzaminacyjną i Głównym Inspektorem Sanitarnym.

Dziś uczniowie zdają maturę z języka polskiego. Egzamin na poziomie podstawowym rozpoczął się o godz. 9 (potrwa 170 minut), na poziomie rozszerzonym – o godz. 14 (180 minut). Uczniowie zdający na poziomie podstawowym mieli do wyboru dwa tematy:

  • Jaki wpływ na przesłanie utworu ma wprowadzenie elementów fantastyki? Odwołaj się do fragmentów „Wesela” Wyspiańskiego i wybranych dzieł kultury.
  • Analiza wiersza Anny Kamieńskiej „Daremne”.

Język polski na poziomie rozszerzonym zdecydowało się zdawać 60,5 tys. osób. We wtorek uczniowie zmierzą się z matematyką. Do matur przystępuje w sumie ok. 272 tys. absolwentów liceów ogólnokształcących i techników. Pisemna część egzaminów kończy się 29 czerwca. MEN zdecydował, że część ustna w czerwcu się nie odbędzie – z wyłączeniem chętnych, głównie osób, którym wyniki z egzaminów ustnych będą potrzebne w rekrutacji na studia zagraniczne (egzamin taki zdaje teraz łącznie 327 osób). Sesja ustna rozpocznie się 15 czerwca. Wyniki wszystkich matur będą znane 11 sierpnia. Jak informował szef CKE Marcin Smolik podczas dzisiejszej konferencji prasowej, 196 osób złożyło wnioski o przełożenie terminu egzaminu na dodatkowy lipcowy termin z przyczyn losowych (36 wniosków dotyczyło przebywania na kwarantannie). Świadectwa dojrzałości zostaną im wydane bez opóźnień.

„Nie boję się o wiedzę i umiejętności. Boję się o procedury. I o ludzi – pisze na Polityka.pl polonista Dariusz Chętkowski. – Trzeba mieć maseczkę, ale ktoś zapomni. Trzeba mieć własne przybory do pisania, ale ktoś nie weźmie. Należy trzymać się na dystans, ale ktoś podejdzie bardzo blisko. Należy myć ręce przed wejściem do sali, po złożeniu podpisów, potem przed zajrzeniem do słownika i po zakończeniu tej czynności. Mnie już się wszystko miesza, a przecież siedzę wygodnie w domu i piszę ten tekst. Gdy dojdzie stres, jeden nastolatek wszystkie czynności wykona odwrotnie, inny kompletnie się zapomni, a jeszcze inny będzie je ostentacyjnie olewał. Oto młodość ogniem zionie i nie daje się ochłodzić żadnym normom czy zasadom”.

Murem za sędzią Igorem Tuleyą

Dziś o godz. 18 przed siedzibą Sądu Okręgowego w Białymstoku odbył się protest solidarności z sędzią Igorem Tuleyą. W jego obronie występuje 150 miast, dlatego akcja odbywa się pod hasłem: „150x150, 150 obywateli w 150 miastach!”. Sprawa o uchylenie immunitetu sędziemu Tulei stanie na wokandzie we wtorek 9 maja, ma ją rozpatrywać Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. Budzi to spore emocje, bo w świetle orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE i uchwały trzech połączonych Izb SN ze stycznia tego roku Izba Dyscyplinarna nie powinna orzekać, dopóki nie zapadnie wyrok w jej sprawie. Postanowienia te lekceważy jednak nowa pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska, powołana do SN z udziałem upolitycznionej neo-KRS.

Sędziemu Tulei grozi zawieszenie w obowiązkach służbowych i obniżenie wynagrodzenia nawet o 25–50 proc. W najgorszym razie może zostać postawiony w stan oskarżenia, a wówczas groziłoby mu nawet pozbawienie wolności.

Ewa Siedlecka: Jeszcze Sąd Najwyższy nie zginął?

Wyzdrowiał ostatni chory Nowozelandczyk

Nowa Zelandia od dziś mieni się strefą „Covid-19 free” – wolną od koronawirusa. Wydarzeniem dnia w tym kraju jest wyzdrowienie ostatniej zakażonej osoby. Po raz pierwszy od 28 lutego nie zanotowano żadnego nowego przypadku infekcji. Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern zapowiedziała zniesienie wszystkich restrykcji prócz kontroli granicznej. Osoby przyjeżdżające do kraju będą testowane i poddawane dwutygodniowej kwarantannie. „Jesteśmy gotowi” – zapewniła Ardern, dziękując obywatelom za dyscyplinę i solidarną walkę z pandemią. Od dziś można się w kraju swobodnie gromadzić i nie trzeba trzymać się na dystans. W sumie w Nowej Zelandii zakaziło się niespełna 1,5 tys. osób, zmarły 22.

Jacinda ArdernHagen Hopkins/Getty ImagesJacinda Ardern

Od dziś dwutygodniowa kwarantanna obowiązuje przyjezdnych w Wielkiej Brytanii. Kraj chce w ten sposób zapobiec drugiej fali zakażenia koronawirusem. Podróżni mają podać cel podróży i adres, pod którym będą się izolować, w przeciwnym razie grozi im kara mandatu w wysokości 1 tys. funtów. Obowiązek nie obejmuje kierowców ciężarówek, personelu medycznego i obywateli Irlandii, którzy są w Wielkiej Brytanii dłużej niż dwa tygodnie. Linie lotnicze – zarówno British Airways, jak i niskokosztowi przewoźnicy EasyJet i Ryanair – zapowiadają protest przeciw rządowi, twierdząc, że zamknięcie granic to środek nieproporcjonalny do zagrożenia. W Wielkiej Brytanii z powodu koronawirusa zmarło ponad 40 tys. osób. Więcej ofiar śmiertelnych Covid-19 jest tylko w Stanach Zjednoczonych (110,5 tys.).

Ruszyła kampania prezydencka

Za nami pierwszy weekend oficjalnej kampanii. Rafał Trzaskowski w niedzielę udał się do Buska-Zdroju, Tarnowa i Kielc. – Gdy PiS próbuje nas dzielić, używając słów, które nigdy nie powinny paść w polskim parlamencie, my chcemy przede wszystkim rozmawiać, odbudowywać wspólnotę – mówił w Tarnowie, nawiązując m.in. do ostatniej sejmowej debaty i słynnych słów Jarosława Kaczyńskiego o „chamskiej hołocie”.

W sobotę kandydat KO był w Krakowie. – Łączy nas marzenie innej Polski, takiej, z której wszyscy możemy być dumni, w której jest spokój, w której nie ma krzyku, agresji, nie ma bez przerwy manipulacji. W Kielcach zaś mówił: – Rzadko ostatnio dziękuję rządowi, ale za jedno PiS-owi chciałbym podziękować. Za te wszystkie triki, nierówne szanse w wyborach. Dzięki tego typu posunięciom mobilizujecie nas wszystkich. Im więcej ataków, tym będziemy silniejsi. Mamy dość dzielenia nas, że są równi i równiejsi, swoi i nieswoi.

W Wilczkowicach Górnych był w niedzielę Andrzej Duda. Mówił m.in. o rządowym programie Mosty dla Regionów. Dzień wcześniej w Stalowej Woli obiecał 500 zł na wakacje dla każdego dziecka. – Te pieniądze będą tak emitowane jak 500 plus. Rodziny będą otrzymywały bon turystyczny na dziecko, to będzie 500 zł na każde dziecko w rodzinie do wykorzystania na potrzeby wypoczynku turystycznego, wyjazdów, kolonii, wczasów, wszystkiego, co z tym związane – zapewniał Duda. I przekonywał, że choć szczegóły programu przedstawi w najbliższych dniach, „rozwiązanie jest już praktycznie gotowe”.

Szymon Hołownia pojechał w niedzielę do Lublina. – Chcę Polski samorządnej, demokratycznej, sprawiedliwej i zielonej, takiej, która wreszcie zacznie myśleć do przodu, a nie do tyłu, która zaproponuje jakiś pomysł na XXI w., na pokolenie, które teraz wchodzi w życie – mówił i ogłosił, że od sobotniego popołudnia w ramach publicznej zbiórki na kampanię zebrano pół miliona złotych. To jego zdaniem daje nadzieję na wybór bezpartyjnego prezydenta.

Z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz w Mielcu mówił o polaryzacji na polskiej scenie politycznej. „Platforma ma jeden program: wykończyć PiS. PiS też ma jeden program: wykończyć Platformę. Oba obozy wzajemnie się nienawidzą, ale żyć bez siebie nie mogą. One nie zagwarantują zakończenia wojny polsko-polskiej”. Szef PSL przekonywał, że „tylko od nas samych zależy, jaka będzie nasza ojczyzna. Czy chcemy Polski podzielonej w bratobójczej wojnie, czy Polski solidarnej we współpracy i porozumieniu. Taki wybór czeka nas 28 czerwca”.

Czytaj też: Tydzień kampanii. Teraz czas prawdy

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Interesy Mastalerka: film porażka i układy z Solorzem. „Szykuje ewakuację przed kłopotami”

Marcin Mastalerek, zwany wiceprezydentem, jest także scenarzystą i producentem filmowym. Te filmy nie zarobiły pieniędzy w kinach, ale u państwowych sponsorów. Teraz Masta pisze dla siebie kolejny scenariusz biznesowy i polityczny.

Anna Dąbrowska
15.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną