Kraj

Senat odrzucił ustawę o wyborach kopertowych. PiS pyta TK o przesunięcie terminu wyborów

We worek wieczorem Senat odrzucił ustawę o wyborach kopertowych. PiS grozi partii Jarosława Gowina, że jeśli zagłosuje przeciwko niej w Sejmie, to będzie koniec Zjednoczonej Prawicy.

  • Liczba potwierdzonych zakażeń w Polsce: 14 431 (w tym 716 zgonów)
  • Liczba potwierdzonych zakażeń na świecie: prawie 3,6 mln (ponad 249 tys. zgonów)
  • Senat odrzucił ustawę o wyborach korespondencyjnych
  • Pamiętaj! Jeśli masz wątpliwości w związku ze stanem swojego zdrowia, dzwoń na całodobową infolinię NFZ: 800 190 590
  • Osoby przebywające za granicą mogą się zgłaszać pod całodobowy numer NFZ: (+48) 22 125 66 00

We wtorek Ministerstwo Zdrowia potwierdziło 434 nowe przypadki zakażenia koronawirusem w Polsce. Zmarło kolejnych 35 osób, u większości wystąpiły choroby współistniejące. W ciągu ostatniej doby wykonano w kraju 10,4 tys. testów (poprzedniej: 7,8 tys.). Łącznie przebadano ok. 360 tys. osób.

Jak podała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), na świecie trwają prace nad 108 potencjalnymi szczepionkami przeciw SARS-CoV-2. Osiem uzyskało już zgodę na testy kliniczne.

Senat odrzucił wybory kopertowe

50 senatorów zdecydowało o odrzuceniu w całości ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów prezydenckich. Przeciw opowiedziało się 35 polityków PiS i jeden z PO (senator Władysław Komarnicki wyjaśniał potem, że się pomylił), a Józef Zając (senator z ramienia Porozumienia) wstrzymał się od głosu. 13 senatorów PiS nie wypowiedziało się wcale, sądząc, że głosowania odbędą się w środę. Twierdzą, że marszałek Senatu Tomasz Grodzki przyspieszył prace wbrew wcześniejszym umowom.

Jak dowiedziała się PAP od źródła w prezydium Sejmu, głosowanie w Sejmie nad stanowiskiem Senatu odbędzie się w środę po południu.

Senat miał czas do jutra do godz. 23, by odnieść się do pisowskiej ustawy. W przeciwnym razie projekt trafiłby od razu na biurko prezydenta. Tak się nie stało – ustawa wraca więc teraz do Sejmu.

Wiele wskazuje, że PiS nie zebrał większości, aby ją ocalić. W Senacie też próbował, opóźniając bez powodzenia prace izby. Politycy PiS wnieśli m.in. o zmianę trybu obrad ze zdalnego na tradycyjny (wniosek został odrzucony), a po południu starali się o ich utajnienie. Walczyli nawet o to, aby sam wniosek był rozpatrywany w specjalnym, niejawnym trybie.

Przypomnijmy: do odrzucenia stanowiska Senatu w Sejmie potrzeba teraz 231 głosów. PiS ma 235 posłów, ale nie wiadomo, jak ostatecznie zachowają się Jarosław Gowin i jego posłowie, w sumie 18 osób. Od finału głosowania zależą zaś dalsze scenariusze.

Senat obraduje nad ustawą o wyborach korespondencyjnych, 5 maja 2020 r.Adam Chełstowski/ForumSenat obraduje nad ustawą o wyborach korespondencyjnych, 5 maja 2020 r.

Elżbieta Witek pyta TK o przesunięcie terminu wyborów

Marszałkini Sejmu Elżbieta Witek skierowała dziś do szefa PKW pismo z pytaniem, „czy jest w stanie zorganizować wybory 10 maja”.

Witek zapowiedziała ponadto, że 6 maja złoży wniosek do Trybunału Konstytucyjnego z zapytaniem, czy przesunięcie terminu elekcji jest zgodne z konstytucją. Jak zaznaczyła, poprosi TK, by rozpatrzył sprawę w trybie pilnym, bo do wyborów pozostało tylko kilka dni. O swoich planach informowała na antenie TVP.

Ruchy Witek mogą oznaczać, że wybory (być może w formule korespondencyjnej dla seniorów i w lokalach wyborczych dla pozostałych) odbędą się 23 maja. Zgoda Trybunału Konstytucyjnego, którym kieruje prezes Julia Przyłębska, wydaje się pewna.

Szef PKW sędzia Sylwester Marciniak odpowiedział Witek we wtorek wieczorem: „Przeprowadzenie wyborów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 10 maja 2020 r. jest niemożliwe z przyczyn prawnych i organizacyjnych”. Przypomniał, że do wyznaczonego przez marszałek Sejmu terminu pozostało pięć dni, a stan prawny, na podstawie którego wybory miałyby się odbyć, „nie jest ustalony”, a specustawa dotycząca przeprowadzenia wyborów prezydenckich drogą korespondencyjną jest procedowana w Senacie. List został przesłany marszałek Sejmu w czasie, gdy Senat jeszcze procedował ustawę.

Szef PKW dodał, że dla sprawnego przeprowadzenia wyborów niezbędny jest czas na zaplanowanie i wdrożenie procedur przewidzianych w przepisach prawa. „Należy także podkreślić, że sposób przeprowadzenia wyborów musi być wcześniej znany wszystkim organom i podmiotom uczestniczącym w procesie wyborczym oraz komitetom wyborczym”.

Szef PKW dodał, że „warunki udziału w głosowaniu muszą być znane wszystkim wyborcom. Obecnie wyborcy nie posiadają wiedzy, w jaki sposób będą mogli oddać głos. Poza tym w przypadku wejścia w życie projektu ustawy wszyscy uprawnieni do tego wyborcy powinni otrzymać pakiety wyborcze, a w dniu głosowania wiedzieć, gdzie zostały zlokalizowane specjalnie wyznaczone skrzynki nadawcze, do których mieliby wrzucać koperty zwrotne” – stwierdził Marciniak.

Przewodniczący PKW zwrócił także uwagę na konieczność powołania, w razie wejścia w życie specustawy o wyborach korespondencyjnych, gminnych obwodowych komisji wyborczych, co – jego zdaniem – byłoby niemożliwe „w ciągu dwóch dni”.

Marszałek Elżbieta WitekSławomir Kamiński/Agencja GazetaMarszałek Elżbieta Witek

Sędziowie nie chcą zasiąść w komisjach wyborczych

61 sędziów jednak nie zasiądzie w okręgowych komisjach wyborczych – wynika z uchwały PKW podjętej 4 maja. W całym kraju działa 49 takich komisji. Zgodnie z prawem w ich skład wchodzi 4–10 sędziów oraz (z urzędu) komisarz wyborczy w roli przewodniczącego.

W większości komisji powołanych do przeprowadzenia wyborów prezydenckich zasiada minimum pięć osób. Wyjątek stanowią duże ośrodki, np. Wrocław (osiem) czy Kraków (11). Mniejszy skład grozi paraliżem prac. Za obsadę sędziów w komisjach odpowiada minister sprawiedliwości. We wtorek zapełniono 39 spośród wspomnianych 61 wakatów.

Rozłam w Porozumieniu Gowina

Poseł Porozumienia Włodzimierz Tomaszewski wystąpił we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie w towarzystwie wiceprezesa partii Arkadiusza Urbana oraz członka jej zarządu Jacka Szczota. Zaapelował do posłów swojego ugrupowania, by „zgodzili się na przyjęcie ustawy o głosowaniu korespondencyjnym w maju” i aby „Porozumienie kontynuowało swoją misję ratowania gospodarki i wsparcia samorządów. Nie ma żadnej racjonalnej podstawy do tego, by Porozumienie wyszło ze Zjednoczonej Prawicy. Wręcz przeciwnie, powinno w niej tkwić”.

Rzeczniczka partii Magdalena Sroka napisała na Twitterze, że stanowisko Tomaszewskiego „jest jego indywidualną opinią”, a pogląd partii przedstawia wyłącznie jej prezes Jarosław Gowin.

Kaczyński myśli o przyspieszonych wyborach parlamentarnych?

Od polityków PiS można usłyszeć, że jeśli partia przegra w Sejmie głosowanie o ustawę korespondencyjną, to wprowadzi stan klęski żywiołowej lub stan wyjątkowy, by odsunąć wybory o co najmniej trzy miesiące. PiS do tej pory taki scenariusz wykluczał. Partia za chaos obwini najpewniej Gowina i jego posłów.

Przegrane głosowanie ma swoje konsekwencje. W PiS można usłyszeć, że jeśli tak się zdarzy, to Jarosław Kaczyński zechce przeprowadzić naraz wybory prezydenckie (po wygaśnięciu mandatu Dudy: 9 lub 16 sierpnia) i przedterminowe wybory parlamentarne. Uderzyłoby to w ludzi Gowina, którzy na listach PiS miejsca już raczej nie znajdą.

Jak słyszymy, PiS liczy, że popularność Dudy podwyższy frekwencję i notowania samej partii. Prezes PiS nie chce przy każdym trudnym głosowaniu szukać w Sejmie większości. Stracił zaufanie do Gowina, ale wciąż liczy, że w razie przyspieszonych wyborów zdobędzie większość potrzebną mu do rządzenia.

Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu, scenariusz szybszych wyborów komentował w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową: „Gdyby się miało okazać, że nasza większość nie jest wystarczająca, to jest to jakieś rozwiązanie”.

„Jeśli posłowie Porozumienia zagłosują w Sejmie przeciw ustawie o głosowaniu korespondencyjnym, będą musieli opuścić klub parlamentarny PiS i Zjednoczoną Prawicę – powiedział z kolei w rozmowie z PAP szef komitetu wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. – Liczymy jednak na to, że zarówno szef Porozumienia Jarosław Gowin, jak i jego posłowie nie zapiszą się w historii jak poseł Władysław Siciński, który swoim liberum veto zerwał obrady Sejmu”.

„Scenariusz skrócenia kadencji i przeprowadzenia wyborów parlamentarnych w sierpniu wydaje się efektowny i groźny dla wielu polityków o słabszej pozycji, ale trudno go dziś uznać za realistyczny. A nawet jeśli – doprowadziłby zapewne do utraty władzy przez Zjednoczoną Prawicę” – pisze dziś na łamach Klubu Jagiellońskiego jego prezes Piotr Trudnowski.

Siedem dni, które wstrząsną polityką? Możliwe scenariusze

Jarosław Kaczyński i Jarosław GowinMateusz Włodarczyk/ForumJarosław Kaczyński i Jarosław Gowin

Optymistyczne wieści z Portugalii

Liczba ofiar wirusa w Wielkiej Brytanii we wtorek zbliżyła się do 29,5 tys. osób. Dziś wykonano 85 tys. testów. To trzeci z rzędu dzień, kiedy nie udało się osiągnąć wyznaczonego przez rząd celu 100 tys. testów na dobę.

230 osób zakażonych zmarło ostatniej doby w stanie Nowy Jork. Poprzedni dobowy raport mówił o 226 ofiarach. Najnowszy bilans oznacza nieznaczny wzrost dobowych przypadków śmierci po dwóch dniach trendu spadkowego.

236 osób zakażonych zmarło minionej doby we Włoszech. Tym samym bilans zmarłych wzrósł do 29 315. Ponownie spadła, do 98 tys., liczba obecnie zakażonych. Liczba wyleczonych przekroczyła 85 tys.

Od poniedziałku w Portugalii zmarło 11 pacjentów, najmniej od 40 dni – poinformował we wtorek resort zdrowia tego kraju. W sumie w kraju zanotowano 1074 zgony.

Od poniedziałku otwarte galerie handlowe, muzea, biblioteki

Galeria handlowa w BiałymstokuAnatol Chomicz/ForumGaleria handlowa w Białymstoku

Od poniedziałku otwarte są w Polsce m.in. hotele i miejsca noclegowe. Resort zdrowia zaleca ograniczenie do minimum czasu przebywania gości przy recepcji. Każdy hotel ma być wyposażony w dozowniki z płynem do dezynfekcji rąk – w szczególności przy wejściach, recepcji, windach, przy wyjściu z toalet.

Wracają też galerie handlowe – na jedną osobę ma przypadać minimum 15 m kw. Zamknięte będą siłownie, sale i place zabaw, kina i wyspy handlowe, a strefy gastronomiczne będą sprzedawały tylko na wynos. Działalność wznawiają także sklepy meblarskie i budowlane, a ponadto instytucje kultury: muzea, biblioteki, galerie sztuki.

Wznowione zostaną zabiegi rehabilitacyjne, ponadto otwarte zostaną wszystkie szlaki turystyczne w Tatrach. Wraca mały ruch graniczny z Niemcami i Czechami dla pracowników i uczniów transgranicznych.

Od środy mogą działać przedszkola i żłobki, ale tu decyzje będą podejmowały samorządy i kierownictwa konkretnych placówek.

Co i na jakich warunkach się otwiera? Czytaj o szczegółach

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama