- Liczba potwierdzonych zakażeń w Polsce: 12 640 (w tym 624 zgony)
- Liczba potwierdzonych zakażeń na świecie: ponad 3,1 mln (ok. 218 tys. zgonów)
- Ponad milion zakażonych koronawirusem w USA
- Polska wchodzi w drugi etap łagodzenia restrykcji
- Kolejna odsłona tzw. tarczy antykryzysowej w Sejmie
- Pamiętaj! Jeśli masz wątpliwości w związku ze stanem swojego zdrowia, dzwoń na całodobową infolinię NFZ: 800 190 590
- Osoby przebywające za granicą mogą się zgłaszać pod całodobowy numer NFZ: (+48) 22 125 66 00
Więcej przypadków nietypowej infekcji u dzieci
Na początku tygodnia o nietypowych objawach towarzyszących chorobie Covid-19 u dzieci alarmowała Wielka Brytania. Do szpitali trafiają kilkulatki z zapaleniem mięśnia sercowego i problemami gastrycznymi. To dolegliwości, które występowały u starszych zakażonych, zanim pojawił się kaszel i gorączka. „Co odkryli zatem lekarze i NHS, że poczuli się tym wszyscy tak zaniepokojeni? Otóż zauważyli, że w grupie dzieci dotkniętych wspomnianymi dolegliwościami pojawiły się cechy charakterystyczne dla innego dość rzadkiego schorzenia zapalnego – choroby Kawasakiego” – pisze dziś na Polityka.pl Paweł Walewski. U małych pacjentów wyniki testów na obecność koronawirusa okazały się pozytywne. Choroba Kawasakiego to ostre zapalenie naczyń krwionośnych, stąd obawa, że infekcja wirusem SARS-CoV-2 była dla niej czynnikiem wyzwalającym.
Podobne przypadki nietypowych objawów u dzieci zgłaszają lekarze we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Szwajcarii i USA.
Andrzej Duda odpowiadał na pytania internautów
Prezydent Andrzej Duda odpowiedział na pytania internautów na żywo na Facebooku. Odniósł się m.in. do sprawy wyborów korespondencyjnych (według ekspertów „są najbezpieczniejsze”), wczorajszej wypowiedzi Donalda Tuska (Duda: „Albo kompletnie nie ma pojęcia o tym, jak odbywały się wybory w Bawarii, albo ma po prostu złą wolę”) i sytuacji epidemicznej w kraju:
422 nowe przypadki zakażeń w Polsce
Ministerstwo Zdrowia informuje dziś o łącznie 422 nowych przypadkach zakażenia. To pacjenci z województw: śląskiego (159), dolnośląskiego (59), wielkopolskiego (39), mazowieckiego (36), łódzkiego (32), pomorskiego (30), małopolskiego (24), kujawsko-pomorskiego (19), opolskiego (12), zachodniopomorskiego (cztery), podkarpackiego (trzy), lubelskiego (trzy), świętokrzyskiego (dwie). Zmarło kolejnych 28 osób, u większości wystąpiły choroby współistniejące.
Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/MPyBurfBoA
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) April 29, 2020
Senat RP będzie pracował tak długo, jak konstytucja pozwala
Wicemarszałkini Senatu Gabriela Morawska-Stanecka odpowiedziała na Twitterze na zarzuty czynione dziś pod adresem izby wyższej parlamentu przez premiera Morawieckiego. Podczas konferencji prasowej dotyczącej łagodzenia obostrzeń w kraju (niżej szczegóły) szef rządu odniósł się bowiem do sprawy majowych wyborów prezydenckich: „Jestem przekonany, że wybory w maju zakończą polityczny cykl, który rozpoczął się wyborami samorządowymi w 2018 r., i pozwolą uspokoić sytuację polityczną tak, byśmy mogli włożyć wszystkie wysiłki w odmrażanie gospodarki i walkę z kryzysem”. Morawiecki zaapelował do Senatu, by przyspieszył pracę nad ustawą o wyborach korespondencyjnych: „Niestety widzimy, że dochodzi tam do niepotrzebnej zwłoki”.
Morawska-Stanecka odpowiedziała, że Senat będzie pracował tak długo, jak przewiduje konstytucja. Co oznacza, że na organizację ewentualnych wyborów, w razie odrzucenia wniosków Senatu, pozostaną dwa–trzy dni.
Senat zachowując powagę parlamentu będzie nad tą ustawą procedował tak długo, jak może zgodnie z Konstytucją i jak długo eksperci będą przekazywali nam informacje, na podstawie których senatorowie będą mogli podjąć rozsądną decyzję.
— Senat RP (@PolskiSenat) April 29, 2020
- Wicemarszałkini Senatu @GabrielaMorStan pic.twitter.com/eZbpp91MmF
Czytaj też: Pakiety wyborcze jak ulotki fryzjera. W Senacie o pomyśle PiS
Połowie pracowników na świecie grozi bezrobocie
Międzynarodowa Organizacja Pracy (MOP, International Labour Organisation) przewiduje, że z powodu kryzysu wywołanego Covid-19 pracę może stracić 1,6 mld ludzi, co w skali globu stanowi połowę siły roboczej. Publicysta ekonomiczny brytyjskiego tygodnika „The Guardian” szacuje, że na 3,3 mld osób zatrudnionych na świecie aż 2 mld pracuje w „szarej strefie ekonomicznej”: to przede wszystkim samozatrudnieni i pracownicy na umowach krótkoterminowych. Guy Ryder, dyrektor generalny MOP, spodziewa się „przytłaczającego wzrostu ubóstwa”.
Boeing planuje wielkie cięcia
Pracę w Boeingu ma stracić co dziesiąty pracownik – w sumie 16 tys. osób. Jeden z największych producentów samolotów na świecie odczuwa skutki pandemii, ale też uziemienia swoich flagowych maszyn w marcu ubiegłego roku: modelu 737 Max. Mimo problemów produkcję tych samolotów wstrzymano dopiero pod koniec 2019 r. W pierwszych trzech miesiącach tego roku firma odnotowała spadek 1,7 mld dol. Pandemia, w obliczu zamkniętych granic, uderzyła w całą branżę transportową. Co prawda, jak zauważa na łamach „Polityki” Cezary Kowanda: „Koronawirus uziemił tysiące samolotów, zagroził pracy milionów ludzi, porwał w strzępy siatkę połączeń, która do niedawna oplatała cały glob. Wszyscy szykują się na trudne czasy, poza rządem PiS, który upiera się przy budowie megaportu CPK”.
Rekordowa recesja w Niemczech, milion zakażeń w USA
Rząd Niemiec spodziewa się recesji na poziomie najgorszym od czasów II wojny światowej. Przewiduje się, że PKB spadnie aż o 6,3 proc. W gospodarkę kraju mocno uderza m.in. wstrzymywany eksport – szacuje się, że będzie w tym roku o 11,6 proc. niższy. Zauważalnej poprawy sytuacji władze Niemiec spodziewają się w przyszłym roku.
Psychologiczną barierę miliona zakażeń koronawirusem we wtorek przekroczyły Stany Zjednoczone, pod tym względem są już trzecie na świecie. Prezydent Donald Trump twierdzi, że to dzięki testom wykonywanym na masową skalę. Eksperci tymczasem podkreślają, że z powszechnym dostępem do badań wciąż są kłopoty, a szpitale cierpią na niedobory zaopatrzenia także dla pacjentów z innymi dolegliwościami. Podczas dzisiejszego briefingu w Białym Domu Trump przewidywał, że gospodarka kraju podniesie się jesienią (ponad 26 mln Amerykanów straciło przez kryzys pracę), a liczba testów wzrośnie w międzyczasie od 200 tys. dziennie wykonywanych obecnie do aż 5 mln. „Sądzę, że czwarty kwartał będzie świetny dla Ameryki, a 2021 r. – znakomity” – zapowiada Trump.
Podobnie niewzruszony pozostaje prezydent Brazylii Jair Bolsonaro. Liczba zgonów z powodu Covid-19 przekroczyła w tym kraju 5 tys., więcej niż w Chinach. „No i? Przepraszam, ale co mam zrobić w związku z tym?” – odpowiadał na pytania dziennikarzy polityk uważany za jednego z największych negacjonistów na świecie. Cytat ten umieściła na czarnej okładce gazeta „Estado de Minas”, a lider opozycji Marcelo Freixo stwierdził na Twitterze, że Bolsonaro to „nie tylko okropny polityk i zły przywódca, ale też podły człowiek”. „Mam na imię Mesjasz – odparł na to prezydent (to jego drugie imię) – ale nie potrafię czynić cudów”.
W Szwecji, która przyjęła odmienny model postępowania wobec pandemii koronawirusa, liczba zachorowań przekroczyła 20 tys. Liczba ofiar śmiertelnych wynosi obecnie 2 462. Tamtejszy rząd wydłużył zakaz organizowania imprez masowych powyżej tysiąca osób do końca sierpnia. Inne restrykcje są stopniowo rozluźniane – działalność wznawiają sklepy, muzea i restauracje, a od 8 czerwca znów będą się odbywać rozgrywki sportowe (bez udziału publiczności). Od 11 maja będą łagodzone zasady przekraczania granicy, a 27 maja ma zapaść decyzja dotycząca imprez do tysiąca osób.
Czytaj też: Szwedzki sposób na pandemię? Inaczej niż wszędzie
Z odmrażaniem gospodarki nie chce się spieszyć Irlandia. Obowiązujące tu obostrzenia wygasną 5 maja, ale gabinet Leo Varadkara obawia się przedwczesnego złagodzenia obostrzeń. W kraju wciąż nie osiągnięto zapowiadanego pułapu 15 tys. testów na obecność koronawirusa dziennie (wykonuje się połowę). W badania obywateli włączył się sam Varadkar, z zawodu lekarz.
W Indiach liczba zgonów z powodu koronawirusa przekroczyła w środę tysiąc. Ekspertów ta statystyka, stosunkowo nieduża w zestawieniu z resztą świata, zastanawia, biorąc pod uwagę poziom biedy i fatalny stan służby zdrowia. Ostatniej doby zmarły tutaj 73 osoby, co jest przedstawiane jako dzienny rekord. Ale liczby są z pewnością niedoszacowane, a testów wykonuje się za mało. „Personel medyczny w Indiach to – w porównaniu z liczącą 1,3 mld populacją – garstka ludzi, którzy nawet w zwyczajny dzień są przytłoczeni nadmiarem obowiązków i brakiem sprzętu” – pisała na Polityka.pl Paulina Wilk w tekście pod wymownym tytułem: „Indie nie panują nad wirusem. Źle to wróży światu”.
W Afryce za kraj, który najbardziej ucierpiał wskutek pandemii, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uważa Egipt. Potwierdzono tu ok. 5 tys. przypadków zakażeń. W regionie Afryki Południowej odnotowano ich razem 4996. Najwięcej zgonów – 437 – notuje Algieria. WHO zastrzega jednak, że kontynent jest na wczesnym etapie pandemii, a jej skutki mogą się tu okazać katastrofalne.
Czytaj też: Czy na świecie znów będzie głód?
Komisja Europejska wszczyna postępowanie przeciwnaruszeniowe wobec Polski
To sytuacja bez precedensu – w związku z pandemią koronawirusa Komisja Europejska już w marcu zapowiedziała, że nie będzie w czasie kryzysu wszczynać postępowań wobec żadnego państwa członkowskiego. Polski przypadek najwyraźniej uznała za pilny.
Postępowanie dotyczy znowelizowanej ustawy o sądownictwie, która weszła w życie w lutym tego roku. Komisja Europejska uznała, że polskie prawo narusza niezależność sędziowską i jest niezgodne z prawem UE. Podkreśliła, że orzeczenia sądowe mogą być motywowane politycznie, same sądy będą zaś pozbawione prawa do zgłaszania pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości UE. Polski rząd ma dwa miesiące, żeby ustosunkować się do tych zastrzeżeń. Sprawa może się zakończyć skargą do TSUE.
Czytaj też: Komisja Europejska daje Polsce dwa miesiące
Drugi etap łagodzenia restrykcji w Polsce
Premier Mateusz Morawiecki przedstawił dziś szczegóły drugiego etapu łagodzenia obostrzeń w Polsce. Zgodnie z planem:
- od 6 maja mogą być otwarte żłobki i przedszkola. Jak zaznaczył szef rządu, o otwarciu placówek ostatecznie będą decydować ich założyciele, apelował też o wsparcie samorządów. Ministerstwo Zdrowia zapowiada wytyczne i zaostrzone wymogi sanitarne dla miejsc tego typu. Państwo ma im zapewnić środki dezynfekcyjne. Premier Morawiecki podkreślił, że zasiłki opiekuńcze nadal będą przysługiwać rodzicom, którzy zostaną z dziećmi w domach (przysługuje do 24 maja).
- hotele i miejsca noclegowe – otwarte od 4 maja (nie dotyczy restauracji hotelowych)
- galerie handlowe – otwarte od 4 maja
- wznowienie zabiegów rehabilitacyjnych – od 4 maja
- otwarte instytucje kultury: muzea, biblioteki, galerie sztuki – od 4 maja.
We wszystkich placówkach – opiekuńczych, kulturalnych, rehabilitacyjnych – mają obowiązywać wyższe standardy sanitarne. W galeriach handlowych, tak jak w innych sklepach, utrzymuje się w mocy zasada „jedna osoba na 15 m kw.”.
Najważniejsze wytyczne od MEN, @MZ_GOV_PL i @GIS_gov dla przedszkoli, oddziałów przedszkolnych w szkole podstawowej i innych form wychowania przedszkolnego. Warto się z nimi zapoznać Więcej w komunikacie https://t.co/0cVnPbeaDf #bezpieczeństwo #przedszkole @PremierRP pic.twitter.com/1dRKX1qLPm
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOV_PL) April 29, 2020
Premier Morawiecki zaznaczył, że po raz pierwszy mamy w Polsce więcej przypadków wyzdrowień (370) niż nowych zakażeń. „Działamy szybciej, żeby życie gospodarcze nabrało tempa. Jesteśmy przekonani, że pewną kontrolę nad wirusem przejęliśmy. Musimy jednak działać ostrożnie i elastycznie. Czasem przyspieszamy luzowanie obostrzeń, a czasem trzeba zrobić krok wstecz” – mówił. A jednocześnie dodał: „Nawet o centymetr nie luzujemy reguł bezpieczeństwa i dystansowania społecznego. Pamiętajmy, że z domu wychodzimy do pracy, po zakupy i w sprawach koniecznych”.
Podobnie apelował minister zdrowia Łukasz Szumowski: „Wczoraj jechałem do pracy rowerem i ogromna rzesza ludzi nie ma maski wcale albo ma ją zsuniętą na brodę. To nie jest odwaga, to lekceważenie i objaw egoizmu. Bardzo apeluję: zakładajmy maski w przestrzeni publicznej. Kiedyś nie były potrzebne, teraz nośmy je, żeby chronić innych”.
Minister zapowiedział ponadto więcej testów, zwłaszcza w domach opieki społecznej i zakładach opiekuńczo-leczniczych (w organizacji mają pomóc Wojska Obrony Terytorialnej). Rząd przeznaczy 50 mln zł miesięcznie dla personelu tych placówek. Zaleca, by po tygodniu pracy przysługiwał tydzień odpoczynku.
4 maja rozpoczyna się kolejny etap znoszenia ograniczeń związanych z Covid-19. pic.twitter.com/KTouGn1EtP
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 29, 2020
Przypomnijmy: w pierwszy etap łagodzenia obostrzeń weszliśmy 20 kwietnia. Z powrotem otwarto dla Polaków lasy i parki, zwiększyły się limity klientów sklepów w zależności od ich powierzchni (cztery osoby na jedną kasę w sklepach do 100 m kw. i jedna osoba na 15 m kw. w przypadku większych sklepów). Zasada „jedna osoba na 15 m kw.” obowiązuje też w kościołach, nie dotyczy jednak osób sprawujących posługę. Wejście w każdy kolejny etap zależy od bieżącej sytuacji epidemicznej.
W trzecim etapie otworzą się zakłady gastronomiczne i fryzjerskie, salony kosmetyczne i sklepy w galeriach handlowych. Dopuszczane będą imprezy sportowe do 50 osób (bez udziału publiczności i w otwartej przestrzeni). W czwartym etapie mają działać salony masażu, solaria, siłownie, kluby fitness, a także kina i teatry. Odmrożenia w każdej sferze będą obwarowane ograniczeniami i większymi wymogami sanitarnymi.
Czytaj też: Najdziwniejsze wakacje w historii
Lewica przedstawia swój pomysł na wybory prezydenckie
Klub parlamentarny Lewicy przedstawił swój pomysł harmonogramu wyborczego, wymagający ogłoszenia w Polsce stanu klęski żywiołowej. Zgodnie z takim terminarzem wybory odbyłyby się jesienią. Projekt zaprezentowali dziś w Sejmie Włodzimierz Czarzasty, Krzysztof Gawkowski, Anna Maria Żukowska oraz Maciej Konieczny.
Dziś w Sejmie przedstawiliśmy kalendarium wyborcze. Plan #Lewica jak legalnie przenieść wybory pic.twitter.com/XhId1ibZNZ
— Lewica (@__Lewica) April 29, 2020
Tarcza antykryzysowa 3.0
Rząd w trybie obiegowym przyjął we wtorek nowy, trzeci już pakiet tzw. tarczy antykryzysowej. Zakłada między innymi:
• większą ochronę osób zawierających umowy pożyczkowe i kredytowe
• większe wsparcie dla osób korzystających z funduszu alimentacyjnego
• wsparcie dla firm transportowych, zwłaszcza odpowiadających za kolejowy transport pasażerski
• wnioski o dofinansowanie wynagrodzeń będą rozpatrywane na podstawie miesiąca ich złożenia, a nie dnia (dotyczy mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw)
• uproszczenie regulacji administracyjnych
• czasowe wydłużanie obowiązywania koncesji, pozwoleń i uprawnień, by nie naruszać łańcuchów dostaw i ciągłości gospodarczej
• rozszerzenie zwolnień z opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. Ze zwolnienia mają korzystać osoby same opłacające składki, gdy ich przychód był wyższy niż 300 proc. prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej 2020, ale ich dochód z tej działalności w lutym 2020 r. nie był wyższy niż 7 tys. zł
• dokapitalizowanie Agencji Rozwoju Przemysłu kwotą ok. 900 mln zł ze środków Funduszu Reprywatyzacyjnego
• wydłużenie terminów z tytułu sprawozdań obowiązujących przedsiębiorców.
Pierwsze czytanie projektu zaplanowano na środowe posiedzenie Sejmu.
Czytaj też: Co ma tarcza antykryzysowa do Netflixa?
Krytycznie o wyborach korespondencyjnych
Im bliżej wyborów prezydenckich zaplanowanych na 10 maja, tym więcej komentarzy, głosów krytycznych na ich temat i zapowiedzi bojkotu. We wtorek Donald Tusk, były premier, szef Rady Europejskiej, a obecnie europejskiej frakcji EPP, oświadczył: „Nie będę uczestniczył 10 maja w procedurze głosowania. Celowo unikam słowa »wybory«”. „Jestem przekonany, że jeśli wszyscy uczciwi, przyzwoici Polacy powiedzą: »To nie są wybory, nie będziemy w tym uczestniczyć«, to będzie to jeden z powodów, dla których PiS w ostatniej chwili się wycofa” – dodał.
Choć na to, że PiS się cofnie, na razie się nie zanosi. Przed tygodniem Poczta Polska rozesłała do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast pismo z wnioskiem o przekazanie jej danych wyborców. Wielu samorządowców odmówiło, a część przesłała list do premiera z apelem o zaprzestanie wyborczej farsy w środku pandemii.
Czytaj też: Kiedy robić wybory i jakie? Polacy mają jasne zdanie
Po pierwszych dniach obrad (zaczęły się w poniedziałek 27 kwietnia) senackich komisji nad ustawą o wyborach korespondencyjnych także szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak stwierdził, że wolnych wyborów „w pełnym zakresie” nie uda się przeprowadzić. Jak podkreślił, to nie do wyobrażenia bez współpracy administracji rządowej, samorządowej i komitetów wyborczych. „Chcę jasnych zasad dla organów administracji wyborczej – mówił Marciniak. – Wybory muszą być tak przeprowadzone, by nikt nie legitymizował tak wybranego kandydata lub kandydatki”, a Polacy powinni mieć wybór, czy chcą głosować korespondencyjnie, czy osobiście w lokalu wyborczym.
Obserwator OBWE: Te wybory już są nielegalne