Kraj

Dylemat Antygony

Sąd Najwyższy w zasobach obozu władzy

Kadencja prezes Sądu Najwyższego kończy się 30 kwietnia. Kadencja prezes Sądu Najwyższego kończy się 30 kwietnia. Wojciech Muła / Wikipedia

Sędziowie Sądu Najwyższego odpuścili walkę o wybór nowego Pierwszego Prezesa. Walkowerem. Mimo że sędziowie sądów powszechnych pokazują im drogę wyjścia. Sędziowie SN mają wybór: podporządkować się złemu prawu i poddać Sąd Najwyższy partii rządzącej albo sprzeciwić się mu, ryzykując szykany i spotęgowanie chaosu w wymiarze sprawiedliwości. Dylemat Antygony.

Odium kapitulacji spadło na prezes Małgorzatę Gersdorf.

To ona nie zwołała Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN koniecznego do wyboru kandydatów, spośród których prezydent ma wskazać jej następcę. Kadencja Gersdorf kończy się w czwartek. Prezes tłumaczy się troską o zdrowie sędziów i pracowników sądu. Jednak prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska nie wykazała się podobną troską i TK w pełnym składzie orzekał tydzień temu – w maseczkach.

Ale nie oszukujmy się: prezes Gersdorf zwołałaby Zgromadzenie Ogólne, gdyby taka była wola większości czy choćby części sędziów. A sędziowie nie chcą wybierać kandydatów na prezesa, bo według pisowskich przepisów przy udziale w Zgromadzeniu sędziów mianowanych z udziałem neoKRS nie ma możliwości, aby jeden z kandydatów nie pochodził od nich. I to jego wskazałby prezydent. „Starzy” sędziowie mówią, że nie chcą przyłożyć ręki do takiej ustawki.

Można to zrozumieć. Ale sędziowie sądów powszechnych, którzy swoją walkę o niezależność m.in. Sądu Najwyższego przypłacili szykanami, rzucili sędziom SN linę: wnieśli do Izby Pracy SN pozwy o ustalenie, że neosędziowie SN nie mają statusu sędziów. I wnioski o zabezpieczenie tymczasowe: chodzi o zawieszenie statusu tych sędziów do czasu osądzenia sprawy (sędziowie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Izby Dyscyplinarnej są w tej chwili zawieszeni tylko w orzekaniu). Nie mając statusu sędziów, neosędziowie SN nie mogliby brać udziału w Zgromadzeniu Ogólnym.

Polityka 18.2020 (3259) z dnia 27.04.2020; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "Dylemat Antygony"
Reklama