Kraj

Kwarantanna narodowa sprzyja przemocy

Czasem dzieci mówią wprost, że to najgorszy czas w ich życiu. Czasem dzieci mówią wprost, że to najgorszy czas w ich życiu. liudmilachernetska@gmail.com / PantherMedia

Marzec w telefonie zaufania dla dzieci i młodzieży (116 111) był rekordowy. Przez 11 lat pracowniczki i wolontariuszki Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, która go prowadzi, nie odebrały tyle wiadomości (było ich 1145), telefonów (5239) i tak często nie interweniowały, ratując zdrowie i życie (76). Potwierdzają się płynące z zagranicy informacje o wzroście przemocy domowej w czasie pandemii.

Dzieci dzwonią na telefon zaufania i opowiadają o kłótniach, awanturach, poniżaniu; o tym, że rodzice, z którymi wcześniej dobrze się dogadywali, teraz częściej podnoszą głos, częściej krzyczą, są bardziej zdenerwowani. Jest dwa razy więcej wiadomości mailowych, co nie powinno dziwić: trudniej jest rozmawiać o swoich problemach, kiedy za ścianą albo w tym samym pokoju są inni domownicy. Czasem dzieci mówią wprost, że to najgorszy czas w ich życiu. Są też telefony zgłaszające przemoc fizyczną – wtedy pracowniczki fundacji przekazują sprawę policji, a potem monitorują, co się dalej dzieje.

Oliwia Pogodzińska, jedna z psycholożek odbierających telefony od dzieci i nastolatków, mówi, że szczególnie poruszające są telefony od dzieci pracowników służby zdrowia. – Mama wychodzi do pracy i nie wiadomo, czy nie będzie musiała tam dłużej zostać. Tata jest od kilku dni w szpitalu lub na kwarantannie i nie ma z nim kontaktu. W takiej sytuacji nie ma łatwego rozwiązania; pierwsze, co wtedy robimy, to sprawdzamy, czy ktoś sprawuje nad dziećmi realną opiekę. Czasem zdarza się, że nie – mówi.

Mimo że restrykcyjne zasady izolacji obowiązują już od kilku tygodni, do strategii antykryzysowych nie włączono nowych, dostosowanych do obecnej sytuacji procedur dla ofiar przemocy domowej, w tym dzieci. Choć instytucje działają, to czas interwencji bardzo się wydłuża, a możliwości oddzielenia ofiary od sprawcy są ograniczone.

Polityka 17.2020 (3258) z dnia 21.04.2020; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 6
Reklama