- Liczba potwierdzonych zakażeń w Polsce: 5955 (w tym 181 zgonów)
- Liczba osób objętych kwarantanną: 158 tys.
- Liczba potwierdzonych zakażeń na świecie: ponad 1,6 mln (ponad 100 tys. zgonów)
- Pamiętaj! Jeśli masz wątpliwości w związku ze stanem swojego zdrowia, dzwoń na całodobową infolinię NFZ: 800 190 590
- Osoby przebywające za granicą mogą się zgłaszać pod całodobowy numer NFZ: (+48) 22 125 66 00
Nowe zakażenia w Polsce. Ponad 100 tys. ofiar na świecie
Ministerstwo zdrowia potwierdziło w piątek 380 nowych przypadków zakażenia w Polsce. Na Covid-19 zmarło w ostatnich 24 godzinach w naszym kraju siedem osób: 88-letni mężczyzna w szpitalu w Lublinie, 87-latek oraz 82-latek w Poznaniu, 69-letnia kobieta w Bydgoszczy, 75-letni mężczyzna we Wrocławiu, 71-letnia kobieta w Bolesławcu oraz 73-latek w Krakowie.
To oznacza, że mamy już 5955 osoby zakażone, wliczając w to 181 zmarłych z powodu Covid-19. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika także, że w związku z SARS-CoV-2 hospitalizowanych jest w Polsce 2409 pacjentów, ponad 158 tys. osób poddanych jest kwarantannie, a blisko 34 tys. nadzorem epidemiologicznym. Wyzdrowiało 318 zakażonych.
Według danych Johns Hopkins University liczba zakażonych na świecie przekroczyła już 1,6 mln, a liczba ofiar śmiertelnych – 100 tys. Najwięcej zgonów spowodowanych Covid-19 odnotowano we Włoszech (ponad 18800), USA (ponad 18000) Hiszpanii (ponad 15900), Francji (ponad 12200) oraz Wielkiej Brytanii (ponad 8900).
Jest polski test. Od 20 kwietnia „odmrażanie” gospodarki?
Minister nauki Jarosław Gowin ogłosił na Twitterze, że „Państwowy Zakład Higieny kowalidował polski test na koronawirusa jako 100-procentowo skuteczny!”. Zapowiedział, że w przyszłym tygodniu wyprodukowanych zostanie pierwszych 150 tysięcy takich testów. Test opracował Instytut Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu. Jak pisze poznański oddział „Gazety Wyborczej”, rząd zapłaci za niego osiem razy mniej, niż płacił do tej pory.
- Każda armia ma oddziały specjalne, coś w rodzaju GROM-u. W polskiej nauce takie oddziały specjalne to instytuty Polskiej Akademii Nauk. To one wdrażają nowoczesne metody badawcze, ludzie niewiele o nich wiedzą, bo na co dzień pracują w cieniu - mówił w piątek „Wyborczej” prof. Marek Figlerowicz, dyrektor poznańskiego instytutu, w którym stworzono test.
Radio RMF FM podało, że według nieoficjalnych informacji tej stacji 20 kwietnia może rozpocząć się w Polsce pierwsza faza „odmrażania gospodarki”. Jeżeli rząd się na nią zdecyduje, to niektóre obostrzenia mogą zostać złagodzone w sklepach, galeriach handlowych czy salonach fryzjerskich.
Według RMF FM jednym z takich „rozluźnień” może być uzależnienie liczby klientów, których można obsługiwać w sklepie, nie od liczby kas, ale od powierzchni handlowej. Przy zachowaniu twardej zasady, że musi być zapewniona między klientami odległość co najmniej dwóch metrów.
Być może rząd zezwoli też na otwarcie w galeriach handlowych sklepów odzieżowych, ale przy ograniczonej liczbie klientów oraz z obowiązkiem robienia zakupów w maseczkach oraz rękawiczkach. Niewykluczone, że otwarte zostaną salony fryzjerskie i kosmetyczne (również przy stosowaniu się do różnych obostrzeń, w tym zasady dwumetrowej odległości między klientami).
WHO: Świat ryzykuje śmiertelne odrodzenie koronawirusa
Kanclerz Angela Merkel zapowiedziała, że po świętach rozpocznie z premierami krajów związkowych rozmowy na temat rozluźnienia obostrzeń w Niemczech, które wprowadzono w związku z pandemią. Decyzje o poluzowaniu tymczasowo wprowadzonych przepisów będą podejmowane ostrożnie i stopniowo, ponieważ „można łatwo zniszczyć to, co udało się już tymi obostrzeniami osiągnąć” – mówiła na konferencji prasowej. I w piątek rano nadeszły złe wiadomości: w ciągu osatnich 24 godzin na Covid-19 zmarło w Niemczech 266 osób, był to największy dobowy wzrost liczby zgonów od czasu wybuchu epidemii.
Podobne sygnały o zamiarach powolnego odchodzenia od ograniczeń dochodzą z innych europejskich państw, m.in. z Czech, Danii i Austrii. Czesi zapowiadają wprowadzenie systemu zdalnego śledzenia osób w kwarantannie, co ma pomóc ostatecznie znieść niemal wszystkie obostrzenia.
Dyrektor generalny Tedros Adhanom Ghebreyesus ostrzegł jednak w piątek, że jeśli kraje zbyt szybko zaczną znosić ograniczenia, ryzykują śmiertelne odrodzenie się koronawirusa. „Droga w dół może być równie zabójcza jak droga w górę, jeśli nie zostanie właściwie zarządzona” – zaznaczył. Dodał, że każdy kraj musi mieć skuteczne strategie stopniowego i bezpiecznego łagodzenia obostrzeń. „WHO chce, aby ograniczenia zostały zniesione tak samo jak wszyscy” - powiedział dyrektor generalny WHO.
Wiceszefowa KE zaniepokojona wyborami w Polsce
Wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourová jest „zaniepokojona” działaniami władz w Polsce i na Węgrzech w czasie epidemii. – Koronawirus musi zostać zabity, ale musi przy tym przeżyć demokracja – mówi w rozmowie z serwisem Politico.eu. Jourovą, która w KE odpowiada m.in. za praworządność, niepokoją m.in. plany przeprowadzenia w Polsce w czasie epidemii wyborów prezydenckich. „Jestem zaniepokojona kwestią wolnych i uczciwych wyborów w Polsce, o szanse głosowania na wszystkich kandydatów oraz ich zdolnością do prowadzenia równej kampanii” – powiedziała w rozmowie Politico.eu.
Natomiast ministrowie finansów UE uzgodnili pakiet ratunkowy w wysokości 500 mld euro dla krajów członkowskich dotkniętych pandemią. Porozumienie osiągnięto w czwartkową noc po trwających godzinami dyskusjach. Pakiet obejmuje wsparcie dla rządów, firm i pracowników. Jednak ministrowie nie zgodzili się na żądanie Francji, Hiszpanii i Włoch, aby wyemitować tzw. obligacje koronowe, czemu wcześniej sprzeciwiała się m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Z drugiej strony uzgodniony pakiet ratunkowy jest mniejszy, niż chciał tego Europejski Bank Centralny. Według EBC UE może potrzebować wpompowania w gospodarkę ok. 1,5 mld euro, aby poradzić sobie z kryzysem.
„Zdaje się, że po tej ugodzie eurogrupy główny spór o pieniądze na odbudowę UE po koronakryzysie przenosi się na nowy projekt budżetu na lata 2021–27 (koniec kwietnia). Zobaczymy, jaka będzie skuteczność Polski. A po wyczynach Orbána paru płatników nie odpuści praworządności za pieniądze” – komentował na Twitterze Tomasz Bielecki, nasz korespondent w Brukseli.
Dramat w Nowym Jorku
Jak piszą w piątek światowe media, stan Nowy Jork, nazywany „centrum amerykańskiej epidemii”, odnotował już więcej przypadków zakażenia koronawirusem niż jakikolwiek inny kraj na świecie – w tym najbardziej dotknięte kraje europejskie: Włochy i Hiszpania. W stanie Nowy Jork stwierdzono już prawie 160 tys. chorych, podczas gdy w Hiszpanii – 153 tys., a we Włoszech – 143 tys. Sekretarz obrony Mark Esper zadecydował w piątek, wojsko wyśle do nowojorskich szpitali kolejnych 300 lekarzy i członków personelu medycznego.
Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo mówił w piątek o „ostrożnym optymizmie” i nadziei, że wskaźnik infekcji zwalnia. W ostatnich 24 godzinach w Nowym Jorku zmarło 777 osób, mniej niż dobę wcześniej (799). „Zła wiadomość jest taka, że nadal tracimy ogromną liczbę istnień ludzkich i znosimy wielki ból jako stan” - dodał Cuomo.
Władze Nowego Jorku zdecydowały o chowaniu zmarłych, których tożsamości nie udało się ustalić, w masowych mogiłach na Hart Island. To wyspa niedaleko dzielnicy Bronx, tradycyjne miejsce pochówku osób, które nie miały żadnej rodziny. Można się tam dostać jedynie łodziami.
Dear God! Mass burial grave in New York. It's like something out of the Dark Ages. RIP. @BBCBreaking #coronavirus pic.twitter.com/q0T5XnlFQ8
— Got the Tshirt (@yecannywhackit) April 10, 2020
Jak podaje BBC, pierwszy przypadek koronawirusa zgłoszono w Jemenie, we wschodniej prowincji Hadramout. Eksperci ostrzegają, że rozprzestrzenienie się choroby może mieć katastrofalny wpływ na sytuacje kraju rozdartego wojną. W czwartek weszło w życie jednostronne, dwutygodniowe zawieszenie broni ogłoszone przez saudyjską koalicję walczącą przeciwko rebeliantom Houthi. Szacuje się, że w czasie pięcioletniego konfliktu zginęło ponad 100 tys. osób. ONZ uznaje wojnę w Jemenie za jeden z najgorszych kryzysów humanitarnych na świecie.
W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej doby zmarło z powodu koronawirusa 980 osób, we Włoszech odnotowano w tym czasie 570 zgonów (w piątek rząd przedłużył ogólnokrajową blokadę do 3 maja), a we Francji 987.
W ostatnich 24 godzinach rekordowy skok liczby zakażonych (1786) odnotowała Rosja, w której jest ich już ponad 10 tysięcy.
Hiszpania odnotowała w minionych 24 godzinach 605 zgonów spowodowanych koronawirusem. To tragicznie dużo, ale jest to także najmniejszy procentowy wzrost liczby zmarłych w ciągu doby od początku epidemii. „Osiągnęliśmy szczyt, teraz rozpoczyna się deeskalacja” – mówił w parlamencie premier Hiszpanii Pedro Sanchez. Łączna liczba zgonów w tym kraju wynosi obecnie 15 333.
Wielki Piątek i hasztag #Krzyz
W Kościele katolickim Wielki Piątek, w czasie którego w świątyniach cały czas obowiązuje ograniczenie: w mszach i nabożeństwach może brać udział jednorazowo do pięciu osób (poza księdzem i jego asystą), oddalonych od siebie na bezpieczną odległość.
Rzecznik episkopatu ks. Paweł Rytel-Andrianik poinformował na stronie internetowej KEP, że wielkanocne inicjatywy będą prowadzone w Wielki Piątek i Wielką Sobotę w mediach społecznościowych. „W dniu, w którym wspominamy oraz rozważamy mękę i śmierć za nas Jezusa Chrystusa, zamieszczajmy zdjęcia krzyży, które mamy w domach z hasztagiem #Krzyz i cytatami z Pisma Świętego. Ustawmy krzyż w centralnym miejscu naszego domu, tak by w Wielki Piątek był szczególnie widoczny. Podczas modlitwy i adoracji przy krzyżu możemy zapalić świecę” – czytamy. Rzecznik KEP zachęcił też, by w Wielką Sobotę zamieszczać zdjęcia koszyków wielkanocnych z hasztagiem #swieconka.
Tymczasem władze Australii zamierzają użyć helikopterów, rozmieścić policyjne punkty kontrolne oraz wprowadzić wysokie grzywny (nawet 620 dol.), żeby zniechęcić mieszkańców do łamania wprowadzonego tam zakazu podróżowania w czasie świąt. Ponad połowa Australijczyków deklaruje, że jest chrześcijańska.
Z kolei rząd Bułgarii zapowiedział, że kościoły i świątynie w tym kraju będą otwarte w nabożeństwa wielkanocne pomimo wybuchu pandemii.
Są też dobre wiadomości. I zaskakujące
Miasto Daegu, które było epicentrum epidemii w Korei Południowej, po raz pierwszy od wielu tygodni ogłosiło w piątek zero nowych zakażeń. Pierwszy znany przypadek Covid-19 w Daegu, zwany „pacjentem 31”, został zgłoszony przez rząd 18 lutego. Poprawia się sytuacja w całym kraju. „Po raz pierwszy od ok. 50 dni liczba nowych potwierdzonych przypadków w całym kraju spadła do ok. 20” – powiedział wiceminister zdrowia Kim Ganglip.
101-letni mężczyzna z Worcestershire w Wielkiej Brytanii, który był zakażony koronawirusem, wrócił zdrowy do domu. Keith Watson został przyjęty na operację nogi, ale okazało się, że jest chory na Covid-19. Wyjście z choroby zajęło mu dwa tygodnie. To drugi taki przypadek w ostatnich dniach, niedawno okazało się, że z koronawirusem wygrała 104-letnia Włoszka.
Meksyk. Rodzice dziecka, które właśnie urodziło się w mieście Monclova, nazwali je Gatell Covid Chávez Lizárraga – donosi brytyjski „Guardian”. Miasto, w którym mieszka 400 tys. ludzi, boryka się z epidemią koronawirusa, m.in. ponad 30 lekarzy i pielęgniarek jest tu chorych na Covid-19. Rodzice dziecka nie wyjaśnili, dlaczego zdecydowali się na takie imiona, wiadomo natomiast, że „Gatell” odnosi się do Hugo Lópeza-Gatella, 51-letniego podsekretarza w resorcie zdrowia, który stał się twarzą walki z koronawirusem w Meksyku – jego nocne odprawy przyciągają miliony widzów.
W Polsce obowiązek zasłaniania ust i nosa
Minister zdrowia Łukasz Szumowski zapowiedział w czwartek, że od 16 kwietnia w przestrzeni publicznej będzie obowiązywać w Polsce nakaz noszenia maseczek (szalików, chust) zasłaniających nos i usta.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że do 19 kwietnia zostaną przedłużone dotychczasowe obostrzenia dotyczące galerii handlowych, kin, teatrów, zakładów fryzjerskich i punktów usług. Dotyczy to także limitu osób.
Do 26 kwietnia nadal będą zamknięte również szkoły i przedszkola, wstrzymany pozostaje ruch lotniczy i sanitarne kontrole na granicach. Ograniczenia dotyczące imprez masowych obowiązują do odwołania. Po świętach rząd ma zaproponować nowy plan dotyczący znoszenia obostrzeń i „powrotu do nowej rzeczywistości gospodarczej”.
Egzaminy przesunięte. Można zmienić opony
Przesunięte zostają matury, egzaminy ósmoklasisty i egzaminy zawodowe. „Odbędą się nie wcześniej niż w drugiej połowie czerwca. O dokładnej dacie powiemy na trzy tygodnie przed” – zapowiedział premier. Według ministra edukacji nie ma powodu do przedłużenia roku szkolnego: „Będziemy zalecać, żeby przekazywać świadectwa drogą elektroniczną” – mówił Dariusz Piontkowski.
Z kolei po apelach kierowców i różnych stowarzyszeń resort zdrowia zdecydował, że wymiana opon z zimowych na letnie, na którą właśnie przypadł czas, zostaje zaliczona do istotnych czynności dla życia codziennego. W skrócie: mimo pandemii można opony wymienić w warsztacie z zachowaniem wprowadzonych ogólnie obostrzeń. Wcześniej zdarzało się, że kierowcy nie mogli zmienić ogumienia, a policjanci karali ich mandatem za jazdę na zimowych oponach.