Wybrańcy
Posłowie elekci po raz pierwszy w Sejmie. Jedna trzecia z nich to debiutanci
Nowy Sejm będzie rzeczywiście nowy, mandaty obejmie w nim 141 debiutantów. 285 posłów zasiadało już przy ul. Wiejskiej w poprzedniej kadencji, a 34 powróci do Sejmu po krótszej lub dłuższej przerwie. Tylko jedna z nich – Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) – jest posłanką nieprzerwanie od 1991 r. W Senacie zasiądzie z kolei 39 nowych senatorów, 59 senatorów odnowi mandat, a dwóch powróci do Senatu po kilku latach przerwy.
Wraz z powrotem lewicy i wejściem skrajnie prawicowej Konfederacji Sejm będzie dużo bardziej różnorodny. To może być mieszanka wybuchowa.
Pojedynki liderów
W wyborach do Sejmu najwięcej emocji wzbudzały pojedynki liderów. W Warszawie z najlepszym wynikiem w kraju (416 tys. głosów) wygrała Małgorzata Kidawa-Błońska, „jedynka” Koalicji Obywatelskiej. Prezes PiS był w stolicy drugi, głosowało na niego 248 tys. osób, co jest jego osobistym rekordem – Jarosław Kaczyński nie miał takiego poparcia, nawet kiedy w 2005 r. wygrywał wybory w Warszawie z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Kandydatka KO na premiera nie pobiła jednak wyniku Donalda Tuska, na którego w Warszawie w 2007 r. zagłosowało 534 tys. osób.
W stolicy sprawdził się także Adrian Zandberg. Jego 140 tys. głosów to najwyższe poparcie wśród kandydatów z list SLD. Na Janusza Korwin-Mikkego zagłosowało w Warszawie 60 tys. osób – więcej niż na kandydata PSL Władysława Teofila Bartoszewskiego (30 tys.).
Z Wrocławia spłynęły złe wieści dla Grzegorza Schetyny, który wyraźnie przegrał z Mirosławą Stachowiak-Różecką (PiS): 67 do 91 tys. Z inną „jedynką” PiS Anną Marią Pieczarką w Tarnowie porażkę odnotował lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz (miał 34 tys., a Pieczarka 75 tys. głosów). Premier Mateusz Morawiecki zdobył swój pierwszy poselski mandat w Katowicach ze 133 tys.