Kraj

Władza słów

Fusy plusy i minusy

Polityka
Kolejki cały czas się skracają. Wielki tankowiec pod banderą »służba zdrowia« wchodzi na właściwy kurs.

To pięknie, że Fundusz Dróg Samorządowych, którego budżet, jak podaje PAP, w latach 2019–28 ma sięgać 36 mld zł, „pozwoli na dofinansowanie remontów, budów i modernizacji dróg lokalnych”. Jest co remontować i budować, więc nie sposób mieć pretensji do rządu w osobie ministra infrastruktury, że o tym z dumą informuje. Mniej entuzjazmu budzi jednak sposób, a raczej technika informowania, która stała się już spécialité de la maison tego gabinetu: nie podawaj samych faktów (zbyt niestrawne?), zawsze serwuj jakąś ideologię i obiecuj deser w przyszłości.

Minister Adamczyk zrobił to np. tak: „Te 36 mld zł, które docelowo trafią do samorządów gminnych i powiatowych, pozwolą zmienić polską rzeczywistość i dzięki tym działaniom będziemy mogli powiedzieć, że dla wielu państw w Europie, zakładam po 8, 9, 10 latach, będziemy wzorem, jak wykorzystać potencjał państwa, jak wykorzystać publiczne środki, żeby można było szlaki komunikacyjne w Polsce uczynić bezpiecznymi”. Czyli: nie tylko „zmienimy polską rzeczywistość” (slogan), ale przy okazji pokażemy Europie, jakie powinna mieć drogi (pycha przebrana za dumę) i jak wykorzystać pieniądze (bo oni tego nie potrafią?). Mimochodem w tym słowotoku minister mówi prawdę: „będziemy mogli powiedzieć, że (…) będziemy wzorem”. To fakt, zawsze możemy powiedzieć, że coś „będziemy mogli powiedzieć”.

Minister na tym wszakże nie poprzestał, postanowił bowiem ubogacić odbiorców ważnymi informacjami: „90 proc. polskich dróg to drogi samorządowe, 90 proc. polskich dróg to drogi, po których na co dzień Polacy udają się do miejsc, w których wypełniają swoje obowiązki – do szkół, do lekarzy, do ośrodków zdrowia, do miejsc pracy, ale także w ważnych dla siebie sprawach osobistych”.

Polityka 36.2019 (3226) z dnia 03.09.2019; Felietony; s. 99
Oryginalny tytuł tekstu: "Władza słów"
Reklama