Kancelaria Prezesa Rady Ministrów opublikowała we wtorek wykaz lotów Beaty Szydło z czasów, gdy pełniła funkcję premiera rządu (2015–17). Obecna europosłanka PiS sama zwróciła się do szefa KPRM z prośbą o opublikowanie wszystkich swoich służbowych podróży. Kilka dni wcześniej KPRM opublikował wykaz lotów premiera Mateusza Morawieckiego.
Dokument zawiera 164 pozycje. Pierwszy lot datowany jest na 29 i 30 listopada 2015 r., ostatni na 10 grudnia 2017 r. Lista zawiera też spis samolotów i śmigłowców, którymi latała premier. Chodzi m.in. o wojskowe samoloty CASA (73 loty), śmigłowce Sokół (16 lotów) i rządowe samoloty Embraer (75 lotów). W jednym przypadku premier podróżowała czarterowym Boeingiem 737 – był to lot do Ułan Bator w Mongolii.
Jeśli chodzi o podróże zagraniczne, to na liście odlotów premier najczęściej pojawia się Bruksela – 13 lotów. Cztery razy szefowa rządu leciała do Budapesztu, trzy do Pragi. Najwięcej lotów było realizowanych na trasie z Warszawy do Krakowa i z powrotem. Krakowskie lotnisko w Balicach jest położone w rodzinnych stronach byłej premier, 67 km od Brzeszcz. W sierpniu 2016 r. Beata Szydło śmigłowcem W-3 Sokół wybrała się do Juraty, gdzie spędziła wakacje, o czym donosił „Super Express”.
Niestety z wykazu ujawnionego przez KPRM nie wynika, jaki był cel lotów premier ani z kim przebywała na pokładzie. Brakuje też informacji o tym, czy loty posiadały status HEAD.
Air Kuchciński
Afera z nadużywaniem przywilejów przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego wybuchła 25 lipca. Wówczas poseł Sławomir Nitras (PO) ujawnił dokumenty na temat pięciu przelotów rządowym samolotem Gulfstream, w których uczestniczyli żona i dzieci Marka Kuchcińskiego. Kilka dni później marszałek przyznał, że rodzina towarzyszyła mu w 23 podróżach.
Z marszałkiem Kuchcińskim latali także posłowie: Stanisław Piotrowicz z żoną, Bogdan Rzońca, a także marszałek Podkarpacia Władysław Ortyl. Korzystała także posłanka Krystyna Wróblewska, czym pochwaliła się, publikując w sieci zdjęcia z pokładu gulfstreama.
Afera z lotami rządowymi samolotami dotknęła też Stanisława Karczewskiego. Marszałek Senatu również przewoził swoich najbliższych. Wiemy o przynajmniej jednym takim przelocie – z żoną i wnukami do Budapesztu.
Kancelaria premiera chce uregulować już uregulowane
W ramach gaszenia pożaru związanego z lotami rządowymi samolotami Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera, przedstawił założenia nowelizacji przepisów. Zapowiedział powstanie jawnego, centralnego rejestru lotów o statusie specjalnym HEAD. Po kilku dniach od lotu trafiałyby do niego informacje o miejscu, celu i pasażerach, którzy w nich uczestniczyli.
Szef KPRM zapowiedział, że zostanie zakazane zabieranie na pokład rodzin polityków. Jedynym wyjątkiem będzie sytuacja, gdy bliscy osoby uprawnionej do takich lotów są członkami oficjalnej delegacji. To samo ma dotyczyć innych osób towarzyszących, np. parlamentarzystów, dziennikarzy, biznesmenów.
Do piątku (16 sierpnia) KPRM przygotuje pierwszą wersję projektu ustawy, a w następnym tygodniu projekt ma zostać wprowadzony na oficjalną ścieżkę legislacyjną.