NATO. Godzina zero. Alleluja! – krzyknęła Albright. Za chwilę Polska była już członkiem Sojuszu
Przypominamy tekst Jerzego Baczyńskiego opublikowany w marcu 2019 r.
***
Polska jest już członkiem Paktu Północnoatlantyckiego. Formalnie stało się to 12 marca 1999 r. o godz. 12:05 czasu miejscowego w Independence w stanie Missouri. W audytorium Biblioteki Harry′ego Trumana sekretarz stanu USA Madeleine Albright odebrała z rąk ministrów spraw zagranicznych Czech, Węgier i Polski dokumenty akcesyjne. W ten sposób oficjalnie zakończył się proces poszerzania NATO.
Podobno był to pomysł samej Madeleine Albright, aby uroczystość przyjęcia trzech nowych członków NATO odbyła się w miasteczku Independence, czyli Niepodległość. Za kilka tygodni do Waszyngtonu przybędzie 44 szefów państw (tyle krajów uczestniczy w natowskim programie Partnerstwo dla Pokoju), aby świętować 50-lecie sojuszu. Nie wypadało więc organizować konkurencyjnego widowiska. Wielkie gesty i słowa muszą pozostać dla prezydenta Clintona i jego gości. Ale w Independence nie zabrakło patosu i wzniosłej symboliki.
Jak się rodził amerykańsko-europejski sojusz
Independence, niewielkie, ale rozległe, jest dziś praktycznie dzielnicą Kansas City. Drewniane domki z werandami, ogródki, szerokie, poprowadzone prostopadle ulice, kilkanaście barów szybkiej obsługi, stacji benzynowych, salonów z używanymi samochodami. Typowe miasteczko Środkowego Zachodu Stanów Zjednoczonych. W XIX w. stąd właśnie, znad brzegów Missouri, wyruszały w drogę wozy osadników, kierując się do Kalifornii, Oregonu czy Santa Fe.