Kraj

Rodzić z miłości, nie z powinności

Czarny Piątek: kobiety powiedziały „dość”

W warszawskim Czarnym Piątku wzięło udział 55 tys. osób. W warszawskim Czarnym Piątku wzięło udział 55 tys. osób. Jakub Kamiński / PAP

55 tysięcy – tyle osób według ratusza wzięło udział w warszawskim Czarnym Piątku, proteście przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. Sukces frekwencyjny warszawskiego protestu prawie dwukrotnie przewyższył ten z Czarnego Poniedziałku 2016 r., w którym udział wzięło 30 tys. osób. Strajk rozpoczęto przed kurią, później przeniósł się pod Sejm, a w momencie kulminacyjnym protestów całkowicie zablokowano ulicę Nowogrodzką przy biurze PiS. Demonstracje i marsze odbyły się w sumie w ponad 50 miejscowościach w Polsce i za granicą. Czasem, jak w 17-tys. Gryficach, protestowała tylko jedna osoba. Beatę Katkowską, która ustawiła dwa plakaty i samotnie stała na rynku, okrzyknięto symboliczną bohaterką piątkowych protestów. W całym kraju głośno żądano zarzucenia prac nad projektem „Zatrzymaj aborcję”, ale także liberalizacji obecnie obowiązującego prawa aborcyjnego, edukacji seksualnej oraz równości płci. Demonstracje były też wyrazem oburzenia na ostatnie ingerencje biskupów, ich naciski na zaostrzenie (de facto zakaz) legalnej aborcji w Polsce. Ten sprzeciw wobec „głosu Kościoła w twoim domu” podchwyciła Barbara Nowacka, która zapowiedziała, że do końca kwietnia przedstawi projekt ustawy o rozdziale Kościoła od państwa.

Polityka 13.2018 (3154) z dnia 27.03.2018; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "Rodzić z miłości, nie z powinności"
Reklama