Kraj

Andrzej Duda podpisze ustawę o IPN i skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego

Prezydent Andrzej Duda Prezydent Andrzej Duda Maciej Biedrzycki / Kancelaria Prezydenta RP
Prawda historyczna jest taka, że Polacy w żaden systemowy sposób nie brali udziału w Holocauście. Ratowaliśmy naszych współobywateli – tłumaczył prezydent.

„To nie jest ustawa, która pojawiła się tydzień temu. Na temat tego projektu prowadziłem rozmowy już rok temu. Zaproponowane przepisy nie blokują aktywności artystycznej i naukowej. Prośba o wyłączenie tych dwóch obszarów działalności, oczekiwanych przez środowiska żydowskie, została przez polskich posłów uwzględniona i zrealizowana” – mówił prezydent Andrzej Duda.

„Wątpliwości związane z przyjęciem ustawy o IPN powinny jednak zostać rozstrzygnięte. Nie chciałbym, żeby ktokolwiek z ocalałych miał wątpliwości, że może głosić swoje świadectwo. Ale prawda historyczna jest taka, że Polacy w żaden instytucjonalny, systemowy sposób nie brali udziału w Holocauście. Ratowaliśmy naszych współobywateli” – dodał prezydent.

Andrzej Duda podkreślił, że „sprawa jest tak trudna i wywołała wiele emocjonalnych dyskusji”, więc zdecydował się podpisać ustawę o IPN i jednocześnie skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego (w tzw. trybie następczym), by zbadać zgodność z ustawą zasadniczą dwóch artykułów: 2. (dotyczącego swobody głoszenia swoich poglądów) oraz 42. (dotyczącego określoności przepisów prawa).

Sejm przyjął nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej 26 stycznia – dzień przed Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Pięć dni później przyjął ją Senat.

Podpisanie ustawy doradzał prezydentowi Jarosław Kaczyński. „Jestem szefem partii rządzącej, która promowała i wypromowała Andrzeja Dudę na prezydenta. Ja jestem głęboko przekonany, że Andrzej Duda powinien iść tą drogą, którą zapowiadał, to znaczy podpisać tę ustawę” – mówił w Polskim Radiu prezes PiS.

Co się znalazło w nowelizacji ustawy o IPN?

Zgodnie z ustawą każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.

Ustawa zakłada także możliwość wytaczania za takie sformułowania jak „polskie obozy śmierci” procesów cywilnych, m.in. przez organizacje pozarządowe i Instytut Pamięci Narodowej.

Izraelscy politycy uważają, że przepisy są w rzeczywistości próbą wymazania z historii przypadków Polaków współpracujących z nazistami, np. szmalcowników, i mają za zadanie zniechęcić historyków do badań. W środę parlament w Izraelu przygotował analogiczną ustawę, w której chce karać za pomniejszanie roli hitlerowskich kolaborantów i innych pomocników Niemców w Holokauście.

W poniedziałek ambasador Izraela Anna Azari ostrzegała w Radiu ZET, że „jeśli prezydent podpiszę ustawę, trudniej będzie znaleźć wspólny język” między krajami.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Sport

Kryzys Igi: jak głęboki? Wersje zdarzeń są dwie. Po długiej przerwie Polka wraca na kort

Iga Świątek wraca na korty po dwumiesięcznym niebycie na prestiżowy turniej mistrzyń. Towarzyszy jej nowy belgijski trener, lecz przede wszystkim pytania: co się stało i jak ta nieobecność z własnego wyboru jej się przysłużyła?

Marcin Piątek
02.11.2024
Reklama