Kraj

Tusk stawia fundamentalne pytania. Ale PiS tego nie rozumie i odpowiada kalumniami

Donald Tusk Donald Tusk Kancelaria Premiera / Flickr CC by 2.0
Polska, która na własne życzenie zaczyna uprawiać politykę egoizmu narodowego, wystawia się na fundamentalne niebezpieczeństwo.

Wypowiedź Donalda Tuska o współbrzmieniu polityki władz polskich z polityką Kremla zabrzmiała donośnie, gdyż postawił fundamentalne pytania o bezpieczeństwo Polski, o odpowiedzialność – bez mała i bez przesady – o przyszłość, która się już teraz realizuje.

Owo „współbrzmienie” przejawia się według zapisu przewodniczącego Rady Europejskiej jako ostry spór Polski z Ukrainą, izolowanie się jej władz w Unii Europejskiej, ale też odejście od rządów prawa i niezawisłości sądów oraz ataki na sektor pozarządowy i wolne media. Tusk pyta, czy to jakaś strategia PiS czy plan Kremla. Sugestia jest jasna, a być może jedno i drugie.

Nasilają się podobieństwa między Polską a Rosją

Nie trzeba się specjalnie wysilać, by odnaleźć kompatybilność polityki rosyjskiej i dzisiejszej polityki polskiej wobec Europy, wobec sąsiadów – to na zewnątrz, a także polityk wewnętrznych. Przerażające, ale podobieństwa się nasilają, towarzyszą im jakże podobne słowa i uzasadnienia, chciałoby się powiedzieć, ideologie.

Straceńcza polityka wychodzenia z Europy, co należy uświadamiać opinii publicznej, i to przede wszystkim polskiej, bo ona czasami jakby zaczadziała, realizuje się codziennie, na naszych oczach. Można to było choćby zobaczyć podczas ostatniej debaty w Parlamencie Europejskim, zakończonej przyjęciem rezolucji potępiającej antydemokratyczne działania polskich władz. Odpadanie od Europy oznacza jedno: nieuchronne przybliżanie się do Rosji, do jej kręgu wpływów i oddziaływania, jej infiltracji. Osamotniona Polska, która na własne życzenie zaczyna uprawiać politykę egoizmu narodowego, wystawia się na fundamentalne niebezpieczeństwo.

Reklama