W piątek 10 lutego ok. godz. 20 Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie wrzuca na stronę internetową informację o zderzeniu „prawidłowo jadącej kolumny rządowej z autem cywilnym”. Trochę wcześniej regionalny serwis internetowy Fakty Oświęcim opisuje: 20-letni kierowca seicento przepuszcza limuzynę, której niebieskie światła widzi w lusterku, a która go wyprzedza na podwójnej linii ciągłej i skrzyżowaniu. Następnie, sądząc, że droga jest wolna, rusza w lewo i uderza lewym przednim rogiem swojego fiata w przednie prawe drzwi i przedni prawy błotnik audi. Kierowca audi odbija w lewo, wali kołami w krawężnik, zjeżdża na pas zieleni i uderza w drzewo. Świadkowie mówią serwisowi, że kolumna rządowa z audi (w którym była premier Szydło) jechała na sygnałach świetlnych, bez włączonych sygnałów dźwiękowych. Prowadzący serwis zastanawia się: „Czy pojazd jadący jako pierwszy wysyłał poza niebieskimi także światło czerwone, wskazujące, że drogą porusza się kolumna, a nie jeden pojazd uprzywilejowany. Jeśli kolumna jechała bez sygnałów dźwiękowych, nie można jej uznać za uprzywilejowaną, lecz za grupę pojazdów, które wykonywały niebezpieczny manewr wyprzedzania na podwójnej linii ciągłej i skrzyżowaniu, czym jeden z nich doprowadził do wypadku drogowego”. Rafał Bochenek, rzecznik rządu, tweetuje: „Stan premier jest dobry. Pani premier przejdzie dodatkowe, rutynowe badania w Warszawie”.
11.02. TVP Info transmituje konferencję prasową MSWiA. Mariusz Błaszczak mówi: „Wszystko wskazuje na to, że procedury zostały zachowane”. Dodaje, że kolumna trzech pojazdów Biura Ochrony Rządu była prawidłowo oznakowana i poruszała się z odpowiednią do miejsca prędkością około 50 km/h. Wcześniej z redakcją portalu Fakty Oświęcim kontaktuje się poseł Borys Budka z Platformy Obywatelskiej.