Lekarze z najdłuższym stażem częściej należą do zwolenników złagodzenia obowiązującej ustawy antyaborcyjnej.
Nie powinno się zmieniać obecnie obowiązującej ustawy o warunkach dopuszczalności aborcji, uważa 45 proc. lekarzy. 32 proc. opowiada się za złagodzeniem jej przepisów. 16 proc. oczekuje ich zaostrzenia, z czego 6 proc. uważa, że aborcja powinna być zakazana całkowicie, i popiera wprowadzenie kar za „zabójstwo prenatalne”. 6 proc. nie ma zdania w tej sprawie – to wyniki sondażu przeprowadzonego przez Konsylium24 Lekarze dla Lekarzy, największy portal medyczny w Polsce. Z przeprowadzonej wśród lekarzy ankiety wynika także, że wśród zwolenników złagodzenia przepisów dominują lekarze najstarsi stażem pracy. Im młodsi, tym chętniej popierają obowiązujący „kompromis”. Wśród konkretnych specjalizacji najmniej zwolenników zaostrzania przepisów jest wśród ginekologów.
Wyniki te nie dziwią prof. Romualda Dębskiego, ordynatora Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Bielańskiego w Warszawie. – To doświadczeni ginekolodzy mają największą świadomość, że ciąża może nawet zabić. Dlatego proponowane zaostrzenie przepisów jest groźne i dla pacjentek, i dla lekarzy – twierdzi. – Jeśli zostanie przeforsowany zapis o karze więzienia do lat trzech za tzw. zabójstwo prenatalne, będziemy po prostu bali się leczyć, stosować inwazyjne procedury medyczne, takie jak np. punkcja. W przypadku ciąży pozamacicznej, zamiast przerwać ją od razu, bezpieczniej dla lekarza będzie poczekać, aż dojdzie do krwotoku i naprawdę zagrożone będzie zdrowie i życie kobiety.