Kraj

Pan obywatel

Adam Bodnar: rzecznik na celowniku PiS

Konferencja prasowa Rzecznika Praw Obywatelskich w Sejmie, 24 lipca 2015 r. Konferencja prasowa Rzecznika Praw Obywatelskich w Sejmie, 24 lipca 2015 r. Grażyna Myślińska / Forum
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar deklaruje, że jego misją jest współdziałanie z rządem, a nie budowa okopów. Ale w praktyce walczy i ryzykuje, bo znalazł się na celowniku PiS.
Kandydując na urząd, Adam Bodnar liczył się z trudnościami. Choć raczej nie przewidywał ich skali.Andrzej Hulimka/Reporter Kandydując na urząd, Adam Bodnar liczył się z trudnościami. Choć raczej nie przewidywał ich skali.

Rzecznik jest drugi po Trybunale. A właściwie obok Trybunału Konstytucyjnego – to dwie najważniejsze instytucje gwarantujące prawa i wolności w Polsce. Ich współdziałanie zapewnia m.in. przestrzeganie konstytucji i tworzenie zgodnego z nią prawa.

Powołaniu Adama Bodnara, formalnie zgłoszonego przez posłów SLD i PO na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich, towarzyszyły silne emocje. Beata Kempa jako przedstawicielka Zjednoczonej Prawicy mówiła w Sejmie, że ma wrażenie, iż „to będzie rzecznik praw, ale niestety mniejszości seksualnych”. „Jest tu cała lewacka agenda, jakby żywcem wzięta z »Krytyki Politycznej«. I to jej lewej frakcji” – pisał Łukasz Warzecha o programie kandydata na rzecznika. I porównywał, że jego wystawienie to tak, jakby prawica wystawiła aktywistę skrajnie nacjonalistycznej Falangi.

Kiedy Adam Bodnar powiedział w wywiadzie, że gdy najwyższe organy państwa mówią, iż nie będą przestrzegały wyroku Trybunału Konstytucyjnego, to nie ma dobrego rozwiązania poza naciskiem opinii publicznej i międzynarodowej, Warzecha zawyrokował: „Taka wypowiedź całkowicie dyskwalifikuje jako osobę, jako polskiego urzędnika wysokiego szczebla. Pan Bodnar doskonale wie, że nie ma podstaw do postulowanej przez niego interwencji. Po prostu realizuje on zamówienia swojego kręgu towarzysko-politycznego”.

Dzień później na stronie Sejmu pojawił się pisowski projekt ustawy wprowadzającej szczegółowy tryb uchylania immunitetu m.in. RPO. „Gazeta Wyborcza” komentowała, że wygląda to na próbę oddziaływania dyscyplinującego na Adama Bodnara.

Polityka 1/2.2016 (3041) z dnia 27.12.2015; Polityka; s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Pan obywatel"
Reklama