Kraj

Pomóż, Polsko

Paweł Kukiz jeszcze przed poselskim ślubowaniem Paweł Kukiz jeszcze przed poselskim ślubowaniem Andrzej Hulimka / Reporter

Nowi posłowie złożą ślubowanie 12 listopada. Dziś wydaje się to oczywiste, ale w I RP „przysięga poselska przez większość polskiej szlachty była traktowana jako niemal upokarzająca kontestacja ich walorów moralnych” – pisze historyk prawa dr Grzegorz Maroń. Sprzeciwiano się próbom nałożenia na posłów tego obowiązku i rzadko zaprzysięgano całą izbę. Udało się to w 1658 r. Marszałek i posłowie podchodzili do stolika z krzyżem, klękali, kładli na krzyżu dwa palce i przysięgali Bogu m.in., że obradując, nie będą się kierować własnym i cudzymi interesami, lecz interesem Rzeczypospolitej.

Nie ślubowali też posłowie wybrani w 1919 r. do Sejmu Ustawodawczego, choć to oni obowiązek taki nałożyli na swoich następców w konstytucji marcowej z 1921 r. (odmowa powodowała wygaśnięcie mandatu) i przyjęli treść roty: „Ślubuję uroczyście, jako poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, wedle najlepszego mego rozumienia i zgodnie z sumieniem, rzetelnie pracować wyłącznie dla dobra Państwa Polskiego jako całości”. Odczytywał ją sekretarz sejmu, a wywoływani według alfabetu posłowie wypowiadali słowo „ślubuję”. Poseł Sergiusz Chrucki w 1922 r. wypowiedział słowo „prysiahaju”, a Cham Mykoła w 1928 r. – „pryrekaju”. Marszałkowie wezwali obu posłów z mniejszości ukraińskiej do ślubowania w języku polskim, co ci też uczynili. Rotę „marcową” zmieniono w konstytucji kwietniowej z 1935 r. Posłowie nie tylko ślubowali, ale i zaręczali honorem, że będą „w pracy na rzecz dobra Państwa nie ustawać”.

W latach 1944–47 ślubowali członkowie (posłowie) Krajowej Rady Narodowej. Na pierwszym posiedzeniu 15 sierpnia 1944 r. w już wolnej od Niemców „lubelskiej” Polsce, powtarzając za Bolesławem Bierutem słowa roty, ślubowali m.

Polityka 46.2015 (3035) z dnia 08.11.2015; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 9
Reklama