Kraj

Cena za wolną stopę

Poręczenie majątkowe (tzw.kaucja) ma służyć  przede wszystkim temu, by podejrzany nie utrudniał prowadzonego śledztwa. Poręczenie majątkowe (tzw.kaucja) ma służyć przede wszystkim temu, by podejrzany nie utrudniał prowadzonego śledztwa. Marcin Gadomski/SE / East News

Marcin Dubieniecki, któremu zostały przedstawione zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia 13 mln zł z PFRON oraz prania brudnych pieniędzy, miał na wniosek prokuratury trafić do tymczasowego aresztu. Sąd zadecydował jednak, że Dubieniecki – jako jedyny z czterech podejrzanych w sprawie – będzie mógł opuścić areszt po wpłaceniu 600 tys. zł kaucji. Prokuratura niezwłocznie złożyła zażalenie uniemożliwiające Dubienieckiemu opuszczenie aresztu do czasu jego rozpatrzenia. Stanie się to 4 września na specjalnym posiedzeniu w wydziale odwoławczym krakowskiego Sądu Okręgowego. Jeżeli zażalenie zostanie oddalone, Dubieniecki (kaucja już wpłynęła na sądowe konto) będzie mógł wyjść na wolność i odpowiadać z tzw. wolnej stopy. Sprawa ta wywołała publiczne zgorszenie: prawdopodobny organizator przestępstwa za małą część wyłudzonej sumy może wyjść na wolność i manipulować świadkami?

W polskim prawie karnym poręczenie majątkowe, zwane potocznie kaucją, jest stosowane jako jeden ze środków zapobiegawczych (obok m.in. tymczasowego aresztowania, dozoru policyjnego czy zakazu opuszczania kraju). Zastosować je może prokurator w postępowaniu przygotowawczym, ale po przedstawieniu zarzutów, jak również sąd, zmieniający na kaucję wniosek prokuratora o tymczasowy areszt. Kaucję w postaci pieniędzy, papierów wartościowych, zastawu lub hipoteki może wpłacić sam podejrzany lub osoba trzecia, której personalia muszą być jednak znane. Artykuł 266 § 2 Kodeksu postępowania karnego określa, że kryteriami decydującymi o wysokości kaucji jest w pierwszej kolejności sytuacja materialna oskarżonego oraz osoby składającej poręczenie, wysokość wyrządzonej szkody oraz charakter popełnionego czynu. Są to stwierdzenia dość ogólne, a orzecznictwo Sądu Najwyższego jakoś szczególnie ich nie doprecyzowuje.

Polityka 36.2015 (3025) z dnia 01.09.2015; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 9
Reklama