Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Materiały eksplozywne

Tydzień w polityce według Paradowskiej

Czas na zmiany – z tym hasłem prezes Jarosław Kaczyński objeżdża Polskę w ramach kolejnych weekendowych konwencji swej partii.

Czas na zmiany – z tym hasłem prezes Jarosław Kaczyński objeżdża Polskę w ramach kolejnych weekendowych konwencji swej partii. Ma objechać, z udziałem swych współpracowników, wszystkie powiaty, bo jego partię jak zwykle dyskryminują media i sprowadzają debatę do tematów mało poważnych. Tu trzeba przyznać prezesowi trochę racji. Jeśli mielibyśmy jakoś podsumować cztery zagraniczne wizyty pani premier, to zapewne w medialnych debatach ostanie się z nich czerwony dywan w Berlinie, gdzie premier Kopacz na moment pomyliła kierunek marszu. W tej kwestii wypowiedzieli się już chyba wszyscy ważni eksperci od ceremoniału wizyt rządowych.

Prezes nie musi jednak narzekać, że on sam jest mało widoczny, kamery śledzą go wszędzie, mimo że mniej więcej dwa razy w tygodniu powtarza to samo: Polska to kraj, który już ledwo dyszy, przygnieciony obecnymi rządami jak workiem kamieni, który trzeba zrzucić, aby rozwój był „eksplozywny”. I to, oczywiście, zapewnić może tylko wielkie zwycięstwo PiS. Prezes daje nawet przykłady. Ostatnio, przy okazji wizyty w Gorzowie, zwrócił uwagę, że tuż za Odrą jest kraj, który kwitnie. Niestety, tak się składa, że tuż za Odrą, na terenach dawnego NRD, ten eksplozywny rozwój jest raczej mało widoczny. Przy eksplozywnym rozwoju, który przyniesie wiele zmian, warto jednak pomyśleć o jakimś odcinku, gdzie panować będzie stabilizacja. Stabilizacja będzie zaś na odcinku kierowania PiS, a może i Polską, jeśli Kaczyński w końcu jakieś wybory wygra. Prezes zapowiedział, że będzie rządził do 2023, a może nawet do 2027 r., co niewątpliwie zapewnia najgłębszą z możliwych stabilizację, rodzi jednak wątpliwości w kwestii zmian.

Hasłem, że czas na zmiany, najbardziej przejęli się polscy piłkarze i pokonali Niemców, w dodatku na Stadionie Narodowym, co ma swoją patriotyczną wymowę, niezależnie od powszechnej, euforycznej radości.

Polityka 42.2014 (2980) z dnia 14.10.2014; Komentarze; s. 9
Oryginalny tytuł tekstu: "Materiały eksplozywne"
Reklama