Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Ubój rytualny

Z życia sfer

Prawicowe media alarmują, że w lewackich mediach trwa operacja: zniszczyć ks. abp. Hosera, prowadzona przez „sektę z Czerskiej i Wiertniczej”, mająca na celu rytualny ubój tego odważnego pasterza i w konsekwencji – wyeliminowanie go.

Do operacji został użyty ksiądz Lemański – marionetka lewackich mediów, zatruwający atmosferę w Kościele opowiadaniem niestworzonych rzeczy o swoim przełożonym i sprzeniewierzający się w ten sposób nauce Kościoła, która nakazała mu siedzieć cicho i nie wychylać się. W ramach akcji Lemański, zamiast sprzeciwiać się metodzie in vitro, której Kościół nie akceptuje, sprzeciwia się metodom abp. Hosera, które Kościół popiera, a zamiast nawiązać z arcybiskupem jakiś dialog, postawił na dialog z Żydami, mimo że Kościół w kontaktach z nimi od dawna stawia na monolog.

Ostatecznie Lemański zdemaskował się, gdy w jednym z wywiadów wyraził podziw dla publicystyki Janiny Paradowskiej. „To wyznanie faktycznie definiuje, kim jest ks. Lemański” – ubolewa „Gazeta Polska”, dodając, że „trudno uwierzyć, by nie miał on świadomości, jakie mogą być konsekwencje takiej postawy, tak dla niego samego, jak i dla całego Kościoła”.

Zdaniem pisma, ekstatyczne uwielbienie dla Paradowskiej z jednej strony i pogardliwe komentarze względem o. Rydzyka z drugiej „ukazują niestabilność emocjonalną proboszcza z Jasienicy”. Prawdopodobnie tym można tłumaczyć niezdrowe insynuacje Lemańskiego, jakoby abp Hoser podczas jednego ze spotkań zachował się wobec niego niestosownie. Jak się okazało, chodziło jedynie o niewinne pytania zmierzające do ustalenia, czy Lemański jest obrzezany i do jakiego narodu należy.

Zadając je, hierarcha postawił sprawę jasno i po chrześcijańsku. Wiedząc o dialogu Lemańskiego z Żydami, prawdopodobnie chciał ustalić, jak daleko Lemański w tym dialogu się posunął i z jakich pozycji go prowadzi.

Niestety, zamiast udzielić merytorycznej odpowiedzi, Lemański wolał się publicznie oburzyć, mimo że podczas rozmowy arcybiskup przyznał, że w byciu obrzezanym nie widzi niczego nienormalnego. Podobnie zresztą jak w dialogu z Żydami, którego abp Hoser nie zamierza torpedować, chociaż dostrzega zupełny brak potrzeby kontaktu z tym środowiskiem, gdyż nie jest to środowisko, z którym warto mieć jakieś kontakty.

„GP” ubolewa, że lewackie poglądy Lemańskiego i jego nieposłuszeństwo wobec przełożonego są przykre dla Kościoła i „wyniszczające dla samego księdza”. Dlatego trzeba docenić gest abp. Hosera, który chcąc uchronić Lemańskiego przed zupełnym wyniszczeniem, zdecydował się umieścić go w domu emeryta, gdzie Lemański nie będzie mógł już sobie bardziej zaszkodzić, nawet gdyby chciał.

Polityka 29.2013 (2916) z dnia 16.07.2013; Felietony; s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Ubój rytualny"
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną