Kraj

Powolutku wychodzimy

Mniej polskich żołnierzy w Afganistanie

Na kolejną, dziesiątą zmianę do Afganistanu pojedzie mniej polskich żołnierzy. Na kolejną, dziesiątą zmianę do Afganistanu pojedzie mniej polskich żołnierzy. Damian Kramski / Agencja Gazeta
Stu żołnierzy mniej wysłanych do Afganistanu i aż 300 mniej w odwodzie operacyjnym w kraju – to najbardziej prawdopodobny scenariusz na kolejną, dziesiątą już, zmianę polskich wojsk w Afganistanie.

W zeszły czwartek w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego spotkali się przedstawiciele MON i MSZ, żeby uzgodnić liczebność i zadania przyszłych kontyngentów. Nie udało się im jednak ustalić wszystkich szczegółów. – Prezydent cały czas stoi na stanowisku, aby zacząć ograniczać nasze zaangażowanie w Afganistanie – mówi Stanisław Koziej, szef BBN. Przedstawiciele pozostałych resortów podchodzą do tego z rezerwą.

Gra toczy się o liczebność dziesiątej zmiany. Czasu na ustalenia jest coraz mniej, bo pierwsi żołnierze z tego kontyngentu powinni ruszyć już we wrześniu, a nie mają jeszcze wyznaczonych etatów, czyli pewności, czym konkretnie będą się zajmować. – Nim określimy, o ile zmniejszymy liczbę żołnierzy, musimy ustalić, jakie zdejmiemy z nich zadania. Ograniczanie kontyngentu bez ograniczania obowiązków narażałoby ludzi – mówi minister Koziej.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że sam kontyngent zostanie okrojony nieznacznie. Zamiast 2,6 tys. żołnierzy do Afganistanu pojedzie ich 2,5 tys. Utrzymywany w odwodzie 400-osobowy kontyngent zostanie zredukowany do stu żołnierzy, którzy w razie kłopotów polecą do Afganistanu. – To bardzo realny scenariusz. Przed każdymi wyborami obcinano kontyngenty – mówi gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych. Jego zdaniem, to bardzo dobry moment, żeby rozpocząć wycofywanie się z Afganistanu. – Wojsko zrobiło tam już wszystko, co mogło. Skoro Amerykanie zaczynają się wycofywać, to i my nie powinniśmy z tym zwlekać.

Polityka 31.2011 (2818) z dnia 26.07.2011; Flesz. Kraj; s. 5
Oryginalny tytuł tekstu: "Powolutku wychodzimy"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Czytamy i oceniamy nowego Wiedźmina. A Sapkowski pióra nie odkłada. „Pisanie trwa nieprzerwanie”

Andrzej Sapkowski nie odkładał pióra i po dekadzie wydawniczego milczenia publikuje nową powieść o wiedźminie Geralcie. Zapowiada też, że „Rozdroże kruków” to nie jest jego ostatnie słowo.

Marcin Zwierzchowski
26.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną