„Każdy rząd przystępujący do rządzenia z wielkimi nadziejami stoi na koniec zupełnie zużyty, wypalony, zadłużony i skorodowany. Jedno wielkie bagno, w którym wszyscy tkwimy”. Czy w 2020 r. spełnią się słowa poety? A może będzie na przykład tak...
W 2020 r. Polska pokryta będzie siecią autostrad i dróg szybkiego ruchu. Pod względem rozwoju ekonomii kraj będzie w czołówce Europy. Dzięki świetnym stosunkom z Rosją Polska będzie eksportowała nadwyżkę żywności na Wschód. Dotychczas zaniedbana wschodnia Polska: Białostocczyzna, Lubelszczyzna, a szczególnie Roztocze, staną się najczęściej odwiedzanymi przez Europejczyków krainami. Turystów zachęci nieskazitelnie czysta przyroda i świetna baza hotelowa.
Wschód Polski odżyje też dzięki zakrojonej na szeroką skalę hodowli konopi i produkcji wytworów z konopi. W 2011 r. nastąpi dekryminalizacja posiadania konopi, a w 2012 – częściowa legalizacja. Koncesjonowani hodowcy z zielonych płuc Polski będą hodować wysokiej klasy konopie, z których będzie się produkować: papier, tkaniny, liny, medykamenty oraz szczególnie cenny w energetyce olej konopny. Gaz łupkowy oraz konopie pozwolą Polsce na energetyczną niezależność.
Mądra polityka wobec naukowców i twórców doprowadzi do tego, iż do 2020 r. powstanie wiele nowych instytutów naukowych umieszczonych w pięknym renesansowym Zamościu. Zamość stanie się ważnym centrum naukowym i uniwersyteckim. W 2019 r. literacką nagrodę Nobla dostanie Polak wietnamskiego pochodzenia. Coraz mniej będzie biedy. Kościół polski znaczną część odzyskanego od państwa majątku przeznaczy na budowę domów opieki, szpitali i hospicjów. Wreszcie zaowocują „orliki” i polska piłka nożna zatriumfuje; nasi piłkarze zdobędą wicemistrzostwo świata w Katarze.
Politycznie sukces będziemy zawdzięczali szerokiej koalicji: PO, PSL, SLD i RPP.
Kora jest piosenkarką rockową, Kamil Sipowicz jest doktorem filozofii.