Przez dwa najbliższe tygodnie Polska znów będzie żyła kampanią, która - wszystko na to wskazuje - będzie miała znacznie ostrzejszy przebieg. Bezpośrednie starcie dwóch największych faworytów raczej nie stanie się okazją do merytorycznych sporów. Istnieje poważna groźba, że będzie wielką grą obu kandydatów na emocjach wyborców.
A czego Państwo spodziewają się po tej rywalizacji? Co Państwa zdaniem wydarzy się w polskiej polityce w ciągu najbliższych dni? Czy w ogóle istanieje szansa, by "starcie gigantów" przerodziło się w merytoryczny spór? Kto wyjdzie z niego zwycięsko? Czekamy na Państwa głosy.